Frankenstein (1931) – potwór Frankensteina. Najwredniejsze filmowe potwory, które pokochaliśmy

filmomaniak.pl

Karol Laska

Komentarze

Frankenstein (1931) – potwór Frankensteina

  1. W jakich filmach wystąpił: Frankenstein (1931), Przekleństwo Frankensteina (1957), Frankenstein (1994)
  2. Gdzie obejrzeć te filmy: Chili, iTunes Store, Rakuten
  3. Czy choć raz bronił ludzi: Tylko gdy bezwzględny stwórca go do tego zmuszał.

Niemalże wszystkie potwory na liście to wynaturzenia i aberracje, niemające nic wspólnego z jakąkolwiek ingerencją człowieka (zwierzęta, mityczne istoty, kosmici). W tę regułę nie wpisuje się monstrum stworzone przez Victora Frankensteina, czyli nieco szurniętego naukowca zafascynowanego możliwością oszukania śmierci. Naukowiec ów zawija z cmentarza ludzkie ciało, zszywa to i owo, wykorzystuje potencjał drzemiący w sile elektrycznej i przywołuje na świat… stwora. Trudno go inaczej nazwać, choć niektórzy po prostu nadają mu imię, czerpiąc z nazwiska stwórcy.

Nad potworem Frankensteina ciąży istne fatum. Tragedia jego żywota polega na tym, że nawet jeśli bardzo chciałby on wpasować się w społeczeństwo, to jego natura zawsze mu to uniemożliwia. Stąd też, chociażby w filmie Jamesa Whale’a z 1931 roku, kreatura nieumyślnie morduje dziewczynkę, z którą się bawi. Nie spotyka się to z aprobatą wieśniaków, ruszają więc oni z widłami i pochodniami na prawdziwą rzeź. Na szczęście w następnych opowieściach filmowych opartych na tym szablonie stwór otrzymał szansę, by zemścić się na Victorze. Dzieje się tak na przykład w brytyjskim Przekleństwie Frankensteina.

Aparycja potwora daje aktorom spore pole do popisu. Protoplastą roli jest Boris Karloff, który znakomicie oddawał flegmatyczne ruchy monstrum. Jego następcami byli Christopher Lee (hrabia Dooku z Gwiezdnych wojen) oraz Robert de Niro (jego nie muszę raczej przedstawiać). Jeszcze inną wersję historii możemy zobaczyć w produkcji pod tytułem Victor Frankenstein z Jamesem McAvoyem oraz Danielem Radcliffe’em w rolach głównych. Film ten jednak nie zachwyca i potwierdza moją tezę, jakoby z ekranizacji na ekranizację robiło się coraz gorzej, jeżeli chodzi o jakość produktu końcowego. Autorka oryginalnej powieści, Mary Shelley, nie piałaby z zachwytu.

36

Karol Laska

Autor: Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl