The Crown. Najlepsze seriale historyczne na Netflixie i HBO
- Najlepsze seriale historyczne na Netflixie i HBO MAX
- Wikingowie (Vikings)
- Marco Polo
- The Crown
- Peaky Blinders
- Piraci (Black Sails)
- Barbarzyńcy (The Barbarians)
- Czarnobyl (Chernobyl)
- Rzym (Rome)
- Kompania braci (Band of Brothers)
- Zakazane imperium (Boardwalk Empire)
The Crown

- Konwencja: dramat
- Platforma: Netflix
Żaden król nie rządzi wiecznie, że się tak powtórzę. Ale królowa Elżbieta II przebyła dystans, który zawstydza większość monarchów. Do tego stopnia, że nie jestem już taki pewien tego warcraftowego cytatu.
Przejęła obowiązki związane z urzędem królowej Wielkiej Brytanii w czasie II wojny światowej i do dziś wykazuje się dobrym zdrowiem jak jakiś tytan. Może to dlatego, że tę kobietę zahartowały ciężkie czasy i niewdzięczne środowisko.
The Crown podejmuje się niełatwego zadania – próbuje uchwycić jak największą część życia królowej. Od momentu, gdy przyjęła posłańców z nowinami, że zostaje władczynią swego kraju. Opowieść przewidziano na sześć sezonów, póki co powstały dwa, ale trzeci i czwarty są już potwierdzone. Na każdą parę serii przypadają nowi aktorzy, a na tę chwilę możemy oglądać obłędną Claire Foy w przejmującym portrecie monarchini.
Reszta obsady jej nie ustępuje, chociażby fantastyczny John Lithgow w roli Winstona Churchilla. Serial ma swój klimat, jest świetnie napisany i bezbłędnie nakręcony. A przy tym, nawet biorąc pod uwagę następstwa, robi za niezły wehikuł do nie tak odległych czasów wielkiej tragedii – widzianej z trochę innej perspektywy niż nasza.
AKTUALIZACJA – sezon 4
Na Netflixie dostępny jest już czwarty sezon serialu i można go uznać za naprawdę udany. Przenosi nas do lat 70. i 80. – trudnego dla Wielkiej Brytanii okresu kryzysu i zmian. Sama rodzina królewska to dalej bardzo specyficzny jak na ówczesne czasy twór, zdystansowany i odrobinę izolowany, a w jej obrazie widać coraz więcej pęknięć. Zmieniają się czasy, zmienia się podejście. Mniej tu dostojeństwa i rezerwy, a więcej ujawnianych emocji. Bo też im bliżej współczesności, tym trudniej podchodzić do pewnych wydarzeń na chłodno. Na pierwszym planie pojawiają się tacy bohaterowie jak księżna Diana, która dołączyła do tego świata z zewnątrz i weszła w bardzo nietypowe, hermetyczne środowisko, a serial sprawnie uchwycił tragizm tej postaci.
