Rojst i Rojst ‘97. Najlepsze polskie seriale kryminalne XXI wieku

- Najlepsze polskie seriale kryminalne, które obejrzysz w 2021 roku
- Rojst i Rojst ‘97
- Ślepnąc od świateł
- Wataha
- PitBull
- Nowa
- W głębi lasu
- Belfer
- 1983
- Zbrodnia
- Krew z krwi
- Nielegalni
- Prokurator
- Król
- Kruk
- Oficer
- Ekstradycja
Rojst i Rojst ‘97

- Co to: postpeerelowski brud w zaskakująco malowniczym wydaniu
- Rok produkcji: 2018
- Gdzie obejrzeć: Netflix
Pamiętacie taką platformę VOD jak Showmax? Obiecała ona sporo ciekawych tytułów, ale koniec końców upadła, przy okazji pociągając za sobą w odmęty nicości parę interesujących produkcji oryginalnych, w tym również rodzimego Rojsta. Kryminał ten zniknął na jakiś czas z obiegu, ale na szczęście zaopiekował się nim Netflix i zamieścił go w swojej ofercie, dzięki czemu nadal możemy się nim zachwycać. Szczególnie od strony wizualnej.
Rojst jest bowiem jednym z najładniej nakręconych polskich seriali, choć na ekranie oglądamy najczęściej pokryte żółcią i zielenią lasy, neonowe wnętrza postkomunistycznych lokali czy też nieco odrapane proletariackie bloki. Niby nic specjalnego, ale przy odpowiedniej ekspozycji, pomysłach operatorskich i grze świateł wychodzi z tego niemała uczta dla oczu, będąca naprawdę niezłą pocztówką z peerelowskiej Polski.
Nie można jednak zapomnieć, że główne skrzypce w Rojście gra wątek detektywistyczny, choć ten został odebrany przez widzów jako niekonsekwentny i niezgrabny – szczególnie w finałowym odcinku. Wszelkie nieścisłości nadrabia jednak znakomita obsada z żywą sceniczną legendą, czyli Andrzejem Sewerynem, i Dawidem Ogrodnikiem, utalentowanym aktorem młodego pokolenia, na czele.
ROJST ‘97
Niedawno na Netflixie pojawił się drugi sezon Rojsta wydany jako osobne dzieło zakończone liczbą 97 (nawiązującą do czasu akcji), choć kontynuujące część wątków podjętych w oryginalne. Tym razem jednak w rolach głównych możemy zobaczyć Łukasza Simlata oraz Magdalenę Różdżkę, ale miejsce znalazło się i dla postaci widzianych już wcześniej. Krytycy podkreślają także, że Rojst ’97 to dzieło lepsze od pierwszego sezonu pod względem scenariuszowym, a więc osoby zawiedzione niektórymi rozwiązaniami sprzed lat będą mogły podejść do seansu z nadzieją na bardziej satysfakcjonujące doświadczenie.