- Najlepsze polskie seriale kryminalne, które obejrzysz w 2021 roku
- Rojst i Rojst ‘97
- Ślepnąc od świateł
- Wataha
- PitBull
- Nowa
- W głębi lasu
- Belfer
- 1983
- Zbrodnia
- Krew z krwi
- Nielegalni
- Prokurator
- Król
- Kruk
- Oficer
- Ekstradycja
W głębi lasu
- Co to: adaptacja bestsellerowej powieści Harlana Cobena osadzona w polskich realiach
- Rok produkcji: 2020
- Gdzie obejrzeć: Netflix
Harlan Coben to amerykański pisarz, który popełnił naprawdę wiele uznanych powieści kryminalnych. Nie wszyscy jednak mogli docenić kunszt tego twórcy, gdyż nie czytają książek. Tutaj na ratunek przybył Netflix i podpisał z Cobenem umowę. Na jej mocy w następnych latach obejrzymy na tej platformie całe mnóstwo dzieł związanych z dotychczasowym dorobkiem tego twórcy. Ba, od 2020 roku świat może oglądać adaptację W głębi lasu, która – co ciekawe – jest produkcją pochodzenia polskiego. Jak wyszło przełożenie zachodniej historii na rodzime podwórko? Wystarczająco interesująco, by było warto dać temu serialowi szansę.
Choć o W głębi lasu rozpisałem się jak szalony w jednym z felietonów, z perspektywy czasu nie patrzę już nań aż tak krytycznie. Dostrzegam bowiem trud, zamysł twórczy (równoległa narracja z elementami retrospekcji), jak i dość mozaikową opowieść zmuszającą widza do łączenia elementów układanki w spójną całość. Wyzwanie naprawdę niemałe, ale godne detektywa. Również amatora.
To też jeden z pierwszych polskich seriali oryginalnych Netflixa, choć nie widać w nim za wiele samej Polski. No chyba że całkiem nieźle idzie Wam rozpoznawanie lokalnych sosen czy brzóz – drzew tu nie brakuje, ale szkoda, że tylko w nich da się dostrzec odrobinę swojskości. Naprawdę nieźle poradziła sobie natomiast obsada – Grzegorz Damięcki przejął pierwszy plan swoim przeszywającym, dramatycznym wzrokiem, a i mniej ważne postacie zapadają tu w pamięć (nie bez powodu umieściłem na powyższym zdjęciu Adama Ferencego, który naprawdę świetnie sobie poradził).
