GTA 4 - Niko Bellic w Liberty City. Najlepsze gry gangsterskie po skończeniu Mafii
- Sleeping Dogs – Hongkong w klimacie filmów Johna Woo
- GTA 4 - Niko Bellic w Liberty City
- Yakuza 0 – początek legendy Kazumy Kiryu i Goro Majimy
- Mafia: Edycja Ostateczna – czas wrócić do Lost Heaven
- Max Payne 3 – nieco zapomniany hit Rockstara
- L.A. Noire – policyjny dramat, w którym liczy się każde mrugnięcie
- Schedule I – budowanie przestępczego imperium nie musi być śmiertelnie poważne
- Saints Row: The Third – absurd, chaos i tygrysy
- Cartel Tycoon – bo kartel to biznes jak każdy inny
- PAYDAY 2 – strzelanka dla fanów filmu Gorączka
GTA 4 - Niko Bellic w Liberty City

- Platformy: X360, PS3, PC
- Data premiery: 29 kwietnia 2008
W naszym zestawieniu mogłaby się na dobrą sprawę znaleźć dowolna część GTA. Ostatecznie zdecydowaliśmy się przypomnieć prawdopodobnie najmniej kochaną przez graczy „czwórkę”. Wydaje się, że jest ona jednocześnie najbardziej „poważną” częścią, choć nie oznacza to, że Rockstar całkowicie zrezygnował w niej z typowego dla siebie humoru.
Głównym bohaterem GTA 4 jest Niko Bellic, który dociera do USA z Europy Wschodniej za sprawą listów od swojego kuzyna, Romana. Dowiaduje się on z nich, że jego krewniak spełnił swój amerykański sen i wiedzie mu się bardzo dobrze. Zastana na miejscu rzeczywistość okazuje się jednak zgoła inna. Protagonista szybko styka się z przestępczym półświatkiem Liberty City (miasto wzorowano na Nowym Jorku) i zaczyna piąć się po drabinie gangsterskiej hierarchii.
Formuła rozgrywki w GTA jest chyba znana każdemu – to piaskownica z ogromnym terenem do eksploracji. Został on wypełniony licznymi aktywnościami pobocznymi oraz misjami posuwającymi do przodu główną historię. Po mapie można poruszać się na wiele różnych sposobów – na pieszo, samochodem, motocyklem, awionetką czy motorówką. Sporą część gameplayu stanowi oczywiście walka, głównie za pomocą broni palnej.
Kondycja premierowej wersji GTA 4 pozostawiała wiele do życzenia, szczególnie na PC i przede wszystkim przez to produkcja zyskała złą sławę. Gra była i w zasadzie w dalszym ciągu jest koszmarnie zoptymalizowana, przez co przycinki animacji zdarzały się nawet na najmocniejszych kartach graficznych i to jeszcze kilka lat temu! Obecnie, po premierach wielu kolejnych, potężnych układów można ją już ograć z przyjemnością.
