Werewolf: The Apocalypse – Earthblood. Lista wstydu - najgorsze gry 2021 roku
- Najgorsze gry 2021 roku - eLista w edycji bardzo niedefinitywnej
- Balan Wonderworld
- Werewolf: The Apocalypse – Earthblood
- Grand Theft Auto: The Trilogy – The Definitive Edition
- Dungeons & Dragons: Dark Alliance
- Apex Legends (wersja na Nintendo Switch)
- Of Bird and Cage
- Destruction AllStars
Werewolf: The Apocalypse – Earthblood

- Premiera: 4 lutego
- Producent: Cyanide Studio
- Platformy: PC Windows, PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox Series X/S, Xbox One
- Średnia ocen w serwisie Metacritic: 42/100
Interaktywna wersja papierowego RPG to zawsze spore wyzwanie dla twórców, bo taka gra zwykle ma już rzeszę fanów o sprecyzowanych oczekiwaniach. W przypadku Werewolfa: The Apocalypse – Earthblood nie udało się chyba uszczęśliwić nikogo – ani weteranów marki, ani nowicjuszy. Wcielamy się tu w Cahla, człowieka mogącego zmieniać się w wilkołaka, by pomóc swojemu klanowi i stawić czoła potężnej korporacji oraz jeszcze większemu zagrożeniu. Brzmi intrygująco, ale efektowi finalnemu daleko nie tylko do ideału, ale i po prostu do dobrej gry.
Werewolf: The Apocalypse – Earthblood sprawia wrażenie budżetowej produkcji przygotowanej bez wielkiego wysiłku. Niezaznajomieni z marką gracze odbiją się od mało wciągającej fabuły, pełnej pojęć i nawiązań znanych tylko największym fanom Wilkołaka. Wszyscy bez wyjątku natomiast zobaczą jedynie przestarzałą oprawę graficzną, kiepskie animacje oraz toporne mechaniki walki i skradania. To, co może zaoferować Werewolf, dostaliśmy w znacznie lepszej postaci lata temu, w wielu innych tytułach. W 2021 roku takie wykonanie już nie przejdzie.
