Stój, bo mamuśka strzela – Sylvester Stallone. Najgorsze filmy świetnych aktorów
- Najgorsze filmy świetnych aktorów
- Doktor Dolittle – Robert Downey Jr.
- Niewidzialna wojna – Rafał Zawierucha
- Szczęki 4: Zemsta – Michael Caine
- Gigli – Ben Affleck
- Stój, bo mamuśka strzela – Sylvester Stallone
- Batman i Robin – George Clooney
- Prawdziwe zbrodnie – Jim Carrey
- Syn – Hugh Jackman
- Koty – cała obsada
Stój, bo mamuśka strzela – Sylvester Stallone

- Rok produkcji: 1992
- Gdzie obejrzeć: TV
Stój, bo mamuśka strzela z 1992 roku to prawdopodobnie jeden z mniej znanych filmów z Sylvestrem Stallone’em. I nic dziwnego, skoro sam aktor praktycznie nie wypowiada się o tym „dziele” i do niego nie wraca. Co więcej, w jednym z wywiadów stwierdził, że „może być to jeden z najgorszych filmów w Układzie Słonecznym, wliczając w to wszystkie produkcje kosmitów, których nigdy nie mieliśmy okazji zobaczyć”. To miała być komedia z kategorii „buddy cop”, ale wyszła z tego jakaś dziwna reinterpretacja mitu o Edypie (tutaj można wyobrazić sobie śmiech autora).
Często mówi się o tym, że dopiero po czasie doceniono osobliwe aktorstwo Stallone’a, bowiem przez wiele lat był krytykowany przez recenzentów i otrzymał też całkiem sporo Złotych Malin, czyli nagród za najgorsze role. Tutaj jednak trudno wybaczyć mu ten wybryk, nawet jeśli podejdziemy z pełnym zrozumieniem do całej konwencji. Ogląda się to jak pastisz będący pastiszem pastiszu (brzmi świetnie, prawda?), a sam Stallone wydaje się być w tym całkiem pogubiony. Jako policjant lawiruje gdzieś pomiędzy byciem twardym facetem a maminsynkiem, którym wcale nie chce być. Efekt? Cudaczny i niezwykle kiczowaty.