Batman i Robin – George Clooney. Najgorsze filmy świetnych aktorów
- Najgorsze filmy świetnych aktorów
- Doktor Dolittle – Robert Downey Jr.
- Niewidzialna wojna – Rafał Zawierucha
- Szczęki 4: Zemsta – Michael Caine
- Gigli – Ben Affleck
- Stój, bo mamuśka strzela – Sylvester Stallone
- Batman i Robin – George Clooney
- Prawdziwe zbrodnie – Jim Carrey
- Syn – Hugh Jackman
- Koty – cała obsada
Batman i Robin – George Clooney

- Rok produkcji: 1997
- Gdzie obejrzeć: TV
Bądźmy szczerzy – George Clooney to jest gość i nie da się go nie lubić. Facet wygląda znakomicie (niezależnie od wieku), a do tego jawi się jako naprawdę dobry i ciężko pracujący reżyser i aktor. On wręcz emanuje aurą stoickiego spokoju, opanowania i pewności siebie – nic zatem dziwnego, że w 1997 roku został wybrany na nowego Batmana, przejmując tę rolę po Valu Kilmerze. Clooney jako nowy Bruce Wayne – to w teorii brzmi całkiem nieźle! Szkoda tylko, że Batman i Robin okazali się, prawdopodobnie, najgorszą ekranizacją przygód milionera, który przebiera się w strój Człowieka Nietoperza.
Clooney tam nie pasował – wydawał się sztuczny, jakby spięty, przeklejony z innego filmu. I do tego ten kostium (w internecie krąży żart, że to jedyny taki kostium, w którym Batmanowi widać sutki). Nie pomaga też reszta aktorów – Uma Thurman jako Poison Ivy przypomina budżetową cosplayerkę, a Arnold Schwarzenegger tak bardzo nie pasuje do roli Mr. Freeze’a, że aż strach się zastanawiać, na jakiej podstawie w ogóle go wybrano i jaka jest historia tego castingu. To chyba jedyny Batman, do którego nie chce się wracać – kicz wręcz wylewa się z ekranu, a całość momentami przypomina fanowski filmik studencki. Nic dziwnego, że sam reżyser – Joel Schumacher – przepraszał wszystkich fanów za zepsucie tego projektu i niezrozumienie superbohaterskiego materiału.