4 – Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy. 10 filmów, które zarobiły najwięcej w historii

- Hity box office. Oto 10 najbardziej dochodowych filmów w historii
- 9 – Szybcy i wściekli 7
- 8 – The Avengers
- 7 – Król Lew (remake)
- 6 – Jurassic World
- 5 – Avengers: Wojna bez granic
- 4 – Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy
- 3 – Titanic
- 2 – Avatar
- 1 – Avengers: Koniec gry
4 – Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy

Co to: remake Nowej nadziei, który trzeba było zobaczyć
Przychód Box Office: 2,068 miliarda dolarów
Budżet: 306 milionów dolarów
Oceny (krytycy/widzowie): 93% / 86% (Rotten Tomatoes), 80/6.8 (Metacritic)
Gdzie obejrzeć: iTunes, Rakuten, Chili, HBO GO, VOD.pl, DVD
Wspominaliśmy o sile nostalgii w przypadku Króla Lwa czy Jurassic World, ale chyba największą moc ujawnia ona dopiero przy Przebudzeniu Mocy. Dalszy ciąg oryginalnej trylogii Gwiezdnych wojen, która zakończyła się na Powrocie Jedi z 1986 roku, to potęga, której nie mogli zlekceważyć ani twórcy, ani fani uniwersum czy po prostu każdy, kto lubi chodzić do kina na fajne filmy. Siódmą część gwiezdnej sagi chcieli zobaczyć wszyscy. To swego rodzaju wielopokoleniowy fenomen, bo do kina z równym zainteresowaniem mogły iść dzieci, ich rodzice oraz dziadkowie.
Gdy oczekiwanie w końcu dobiegło końca, okazało się, że Disney i reżyser J.J. Abrams postawili na bezpieczne wybory, serwując nam generalnie remake Nowej nadziei, od której wszystko się zaczęło. Podobny scenariusz wypełniały powroty starych znajomych i prezentacje nowych bohaterów. Jedni byli zadowoleni, inni – trochę rozczarowani. Przekonać się na własne oczy musiał jednak każdy, więc ludzie masowo pobiegli do kin.
W roku premiery Przebudzenie Mocy było najbardziej dochodową częścią cyklu Star Wars, najbardziej dochodowym filmem w 2015 roku i w Ameryce Północnej oraz trzecim na liście najbardziej dochodowych filmów wszech czasów. I to musi Disneyowi wystarczyć, bo żadna kolejna część nowej trylogi nie osiągnęła już tak dobrych wyników. Siła nostalgii wygrała, ale kierunek, w którym poszedł Disney z marką Star Wars, już niekoniecznie.