autor: Michał Pajda
Gry wojenne, w których nie chodzi o zabijanie
Wojna nigdy się nie zmienia, ale jej postrzeganie przez gry wideo owszem. Oto dziewięć produkcji, które z tematyką konfliktów zbrojnych rozprawiają się nieszablonowo - nie zawsze zachęcając gracza do bezrefleksyjnej przemocy.
Spis treści
- Gry wojenne, w których nie chodzi o zabijanie
- 11-11 Memories Retold
- Valiant Hearts: The Great War
- WARCO: The News Game (anulowane, ale ciekawe)
- Combat Medic: Special Ops
- Radio Commander
- Plane Mechanic Simulator
- The Snowfield
- Long Gone Days
The Snowfield
The Snowfield to gra eksperymentalna powstała w ramach GAMBIT Summer 2011. Trudno ją traktować poważnie, bo da się w nią zagrać za darmo w przeglądarce, ale samej tematyki nie sposób nie brać serio. Twórcy skupili się na tym, co dzieje się już po bitwie, czyli tam, gdzie większość gier wojennych się kończy.
The Snowfield jest inne od wszystkich pozycji w tym zestawieniu – i bardzo mocno zyskuje dzięki początkowej aurze tajemniczości. Ostatecznie nie wiadomo, czy mamy do czynienia z horrorem, czy z dramatem psychologicznym – włóczymy się bowiem po skutym lodem i przykrytym śniegiem pustkowiu w celu odnalezienia innych ocalałych i doprowadzenia ich do ognia. Żeby jednak za nami poszli, musimy najpierw coś dla nich zrobić (np. bogobojnemu żołnierzowi trzeba znaleźć na placu bitwy krzyż, aby zaniechał wpatrywania się w okopową kapliczkę). W bazie z kolei mamy wielgachny piec, w którym palimy nie tylko drewnem, ale i karabinami czy znalezionymi przy trupach żołdaków listami do rodzin. Czy to obnaża bezmiar cierpienia i bezsensowność wojen? Zdecydowanie! Jest to jednak tytuł na góra pół godzinki, któremu brakuje gameplayowego szlifu, więc przygotujcie się na niezbyt intuicyjne sterowanie i kiepskie animacje.