Assassin’s Creed: Syndicate. Gry, w których możesz obalić władzę
- Gry, w których możesz obalić władzę. A przynajmniej próbować
- RIOT: Civil Unrest
- Watch Dogs: Legion
- Half Life: Alyx
- Assassin’s Creed: Syndicate
- Mirror’s Edge
- XCOM 2
Assassin’s Creed: Syndicate
Kto się buntuje i dlaczego: znowu londyńczycy przeciwko przemysłowcom i bankierom
Francuski Ubisoft stworzył już dwie gry o problemach w Londynie. Myślę, że to nie jest przypadek, tylko zemsta za ’Allo ’Allo! W Syndicacie, czyli ostatnim Assassin’s Creed realizowanym według starej formuły, widzimy Londyn przejęty przez Crawforda Starricka, bogatego przemysłowca, który korzysta z pracy dzieci, uzależnia proletariat od narkotyków i generalnie tłamsi ludzi. Zresztą Crawfordowi pomaga Phillip Twopenny, dyrektor Bank of England.
W Syndicacie nie obserwujemy buntu społeczeństwa na wielką skalę. Prowadzimy raczej samotną walkę, w której pomagają nam co najwyżej członkowie naszego ulicznego gangu. Wciąż jednak możemy sobie do woli oglądać przemysłowy, kapitalistyczny Londyn, pełen brudnych robotników wylewających siódme poty, żeby wzbogacić nielicznych.
Nic dziwnego, że oliwimy ukryte ostrze i ruszamy do starcia z paskudnymi wyzyskiwaczami. Ostatecznie chodzi tu oczywiście o odwieczną walkę asasynów i templariuszy, ale i tak wiadomo, że gracz staje po stronie biednego tłumu, a dziwnym trafem do demonicznych złych należy władza.

ONI NIE MAJĄ DOŚĆ
Ubisoft ma najwyraźniej upodobanie do walki z systemem i reżimem. O sprzeciwie ludności wobec dyktatora opowiadał już Far Cry 4, a najnowsza część tej serii będzie jeszcze mocniej akcentować owe wątki. Mam nadzieję, że „szóstka” okaże się przynajmniej tak dobra jak „czwórka”. Osobiście uważam Pagan Mina za najciekawszą postać w całym cyklu. Oczywiście to gry akcji, więc spodziewajcie się raczej karabinów maszynowych i granatów, a nie transparentów i okrzyków.

