- Gamepassa mieliśmy już 20 lat temu - o burzy, która przyszła zbyt wcześnie
- Narodziny GameStorma
- Gry z GameStorma
Narodziny GameStorma
Ostatnia dekada XX wieku stoi pod znakiem dynamicznego rozwoju internetu, szybko rosnącej popularności gier sieciowych i poszukiwań najbardziej efektywnego modelu biznesowego, który zrobi użytek z nowej sytuacji. Finansowe perspektywy kuszą wielu, a walka o klienta zaostrza się. W takich burzliwych warunkach rodzi się właśnie GameStorm.

Przyczynkiem do powstania usługi staje się konflikt Kesmai z America Online (AOL), w wyniku którego pierwsza z firm postanawia uniezależnić się od jednego dostawcy usług i oferować swoje produkty wszystkim potencjalnie zainteresowanym partnerom biznesowym. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że AOL było wówczas prawdziwym gigantem, dla wielu Amerykanów wręcz synonimem internetu. Firma ta oferowała dostęp do sieci w połowie gospodarstw domowych Stanów Zjednoczonych. Co zatem skłania Kesmai do tak drastycznego kroku?
Doprowadzają do tego niekorzystne dla niego decyzje samego AOL. Niedługo po wykupieniu ImagiNation Network, stworzonego przez Sierrę serwisu online poświęconego grom, korporacja ta dokonuje zmian w swojej ofercie. Zmian mocno uderzających w Kesmai. Wymuszony model opłacania dostępu za każdą godzinę i nowe pozycjonowanie produkcji studia w serwisach America Online skutkuje odczuwalnym spadkiem liczby użytkowników. Sytuacja robi się na tyle napięta, że pojawiają się nawet oskarżenia o stosowanie praktyk monopolistycznych, a cała sprawa ostatecznie trafia do sądu.
W obliczu tych wydarzeń, mając odpowiedni parasol ochronny w postaci News Corp., Kesmai postanawia uniezależnić się od jednego kanału dystrybucji i działać na własnych warunkach. Tak przedstawiał to prezes Kesmai – Chris Holden:
Sytuacja stała się dla nas oczywista. Byliśmy nadto uzależnieni od jednego wielkiego partnera dystrybucyjnego, na którym opierała się większość naszego biznesu. Kiedy przyjrzeliśmy się sytuacji z AOL i porównaliśmy przychody pochodzące od dostawcy z tymi od pozostałych partnerów, zdaliśmy sobie sprawę, że tak naprawdę nie było innej opcji. Jeśli chcieliśmy spróbować odzyskać równowagę, musieliśmy powiedzieć: OK, teraz spojrzymy na sieć, spróbujemy zrobić to, co nikomu wcześniej się nie udało, a mianowicie zbudować pierwszy opłacalny serwis z grami sieciowymi.
21 listopada 1997 roku oficjalnie startuje GameStorm, swoisty protoplasta Xbox Game Passa. Kesmai zdaje sobie sprawę, że konsumentów zdobyć można przede wszystkim kuszącym, odpowiednio bogatym portfolio, dlatego nawiązuje współpracę z firmami Engage i SegaSoft, by zapewnić odpowiednią liczbę produkcji do wyboru. Subskrybenci mogą za stałą opłatą w wysokości 9,95 dolara miesięcznie grać w sieci w ulubione, zakupione wcześniej tytuły, takie jak chociażby Quake, Descent czy Diablo, a także sprawdzać gry dostępne wyłącznie na tej platformie i tylko w ramach abonamentu. Platforma ma nawet własny system odpowiadający za automatyczne dobieranie graczy do wspólnej zabawy.
Kesmai na tym nie poprzestaje i w kolejnych miesiącach stopniowo poszerza zakres oferty. Użytkownicy w ramach opłaty zyskują dostęp do najnowszych treści podchodzących z serwisu GameSpot, a z czasem nawet do opcji zakupu książek powiązanych z interesującymi ich tematami. I w tym aspekcie firma pokazuje, że potrafi myśleć przyszłościowo – już w tym czasie zwraca uwagę na niezwykle istotną w marketingu personalizację, na której dziesiątki organizacji zaczną opierać reklamę dopiero wiele lat później. W wyniku umowy podpisanej z księgarnią Barnes & Noble fani gier mogą nabywać dopasowane do ich zainteresowań pozycje. I tak na przykład nic nie stoi na przeszkodzie, by grający w Air Warriora w dowolnym momencie zakupili publikację poświęconą lotnictwu lub nabyli stworzony do tego symulatora poradnik.

Na początku XXI wieku GameStorm oferuje już graczom, w teorii, wszystko, czego ci mogą potrzebować. Zapewnia dostęp do interesujących tytułów nastawionych na zabawę w sieci, pozwala rywalizować w najpopularniejszych wówczas produkcjach, dostarcza informacji o grach, sprzedaje książki i same gry we własnym sklepie. Oferuje kompleksową paczkę usług dla graczy. A wśród nich na pierwszy plan wysuwają się tytuły dostępne ekskluzywnie na tej platformie.
