Wolfenstein 3D na SNES-a – bojowe szczury zamiast psów i brak pewnego wąsa. 5 najbardziej absurdalnych przykładów cenzury w grach. Przy tych podmiankach trudno zachować powagę
- Devil May Cry 5 – promień światłości na straży skromności
- Command and Conquer: Generals w Niemczech – bunt robotów? No prawie
- Wolfenstein 3D na SNES-a – bojowe szczury zamiast psów i brak pewnego wąsa
- Pathologic – tej sceny nie zniesie wrażliwe serce gracza
- Fortnite i Peacemaker – nie do końca pokojowe biodra
Wolfenstein 3D na SNES-a – bojowe szczury zamiast psów i brak pewnego wąsa

Wolfenstein 3D jest z jednej strony absolutną klasyką i ojcem pierwszoosobowych strzelanek, a z drugiej był swego czasu wyjątkowo kontrowersyjną produkcją, zwłaszcza w Niemczech, co raczej nie powinno dziwić z uwagi na nazistowskie symbole, w tym swastykę, oraz Adolfa Hitlera w roli bossa. Te elementy sprawiły, że za naszą zachodnią granicą grę traktowano jako nielegalną przez ponad 20 lat. W pozostałych częściach świata wyglądało to inaczej. Nintendo wydało wersję na konsolę Super Nintendo Entertainment System (popularnego SNES-a), ale dopiero po wprowadzeniu wielu modyfikacji względem oryginału.
Hitler pozostał w grze, jednak zmieniono go nie do poznania. Zbrodniarz został ogolony, przemianowany na Staatmeistera, co w wolnym tłumaczeniu oznacza „mistrza kraju”, odebrano mu też opaskę ze swastyką – niemieckie nazistowskie symbole usunięto zresztą z całej gry. W produkcji tej nie ma też mowy o nazistowskich Niemczech. Zamiast tego pojawia się Master State. Przeciwnicy zapomnieli również, jak się mówi po niemiecku. W edycji na SNES-a posługują się jedynie językiem Szekspira. Największym absurdem wydaje się jednak podmiana owczarków niemieckich na... zmutowane szczury. Początkowo widoczne były ich języki, ale Nintendo pomyliło je z krwią, toteż i one musiały zostać usunięte. Zmian jest więcej, choć nie w każdym przypadku mają one na celu wprowadzenie cenzury – edycja na konsolę Wielkiego N została poszerzona m.in. o nowe bronie.

Powyższe zmiany dotyczą produktu przygotowanego na rynek amerykański i europejski. W Japonii Wolfenstein 3D w wersji na Super Famicoma (nazwa SNES-a w Kraju Kwitnącej Wiśni) wyglądał jeszcze inaczej. Dodano podtytuł The Claw of Eisenfaust i mocno zmienioną fabułę. W historii w ogóle nie pojawia się Hitler – nawet ten ocenzurowany. Zamiast niego głównym złolem jest Adolf Trautmann, który prowadzi eksperymenty z wirusem wskrzeszającym zmarłych. Armia przywróconych do życia i mutantów ma zapewnić mu władzę nad światem.
