„Conquer your fear and I promise you’ll conquer death”. Aleksander - człowiek, jego dzieło i film o nim

filmomaniak.pl

Adam Kaczmarek

„Conquer your fear and I promise you’ll conquer death”

Aleksander z matką.

Zupełnie inaczej wyglądają relacje z matką. Olimpias widzi w małym jeszcze synu wielką odwagę, więc oswaja go ze swoją pokaźną kolekcją jadowitych węży, jednocześnie troskliwie się nim opiekując. W okresie dorastania relacje pomiędzy synem a matką ulegają ochłodzeniu. Głównym tego powodem jest wpływ ojca Filipa II, który chce oddać Aleksandrowi tron, ale w zamian żąda od niego i od matki szacunku i całkowitego posłuszeństwa. Wykorzystuje to bezwzględnie i wraz z upływem czasu zyskuje coraz większą przychylność dziecka (widać to dopiero na końcu filmu). Problem rodziny pojawia się również w momencie poślubienia przez Aleksandra wybranki serca. Chce zostawić na świecie swoje potomstwo, jednak kilka drastycznych decyzji powoduje, że marzenie to oddala się.

W sferze politycznej film również barwnie ukazuje mechanizmy działania władzy. Scena przejęcia korony króla przez Aleksandra daje sporo do myślenia, a nie można zapomnieć także o rządach jego ojca. Jesteśmy również świadkami licznych kłótni między doradcami (wątpliwości wobec słuszności podbojów). Stone również tu dał pole do refleksji. Każda kolejna bitwa stoczona przez Aleksandra pociągała ze sobą konsekwencje. I to nie tylko te fizyczne, ale przede wszystkim duchowe (upadające morale żołnierzy, załamanie psychiczne wodza). Temat ten jest już znany i był omawiany setki razy, ale gwarantuję, że wielu z was zapamięta scenę po bitwie pod Gaugamelą. Takich bodźców do namysłu jest w tym filmie wiele. Dla zwykłego widza będzie to jednak mało istotne. Cała fabuła wyda mu się najzwyczajniej nudna i mało atrakcyjna.

Aktorzy spełniają pokładane w nich nadzieje. Zacznijmy od Colina Farrella, który wcielił się w postać głównego bohatera. Rola ta wymagała przede wszystkim stopniowego wpasowania się w postać przywódcy wojsk i króla. Trzeba przyznać, że Farrell zagrał perfekcyjnie – w tym to, jak wczuł się w homoseksualistę, zasługuje na uznanie. Miał też nieco utrudnione zadanie, gdyż musiał przez pewien czas grać rolę 19-letniego młodego Aleksandra, który dopiero stawia pierwsze kroki na arenie politycznej i jest bardzo wrażliwy. Wiele osób może się nieco śmiać z tych scen, gdyż występuje w nich tzw. „syndrom Orlando Blooma” czyli nadmierna uczuciowość i skłonność do płaczu. Dopiero później obserwujemy metamorfozę naszego bohatera, który staje się wielkim wojownikiem oraz pomysłowym i ambitnym władcą. Ogólnie można powiedzieć, że Farrell dostał rolę życia i wykorzystał ją należycie. Równie dobrze zagrała Angelina Jolie, która wcieliła się w matkę Aleksandra – Olimpias. Każde ujęcie, w którym występuje, staje się barwne i niezwykle interesujące. Swoje kwestie wypowiada z niesamowitym akcentem. Przy każdej rozmowie to ona narzuca swój światopogląd, jest bardzo agresywna, choć emanuje z niej spokój. Ma ukształtowaną drogę życia i dba o przyszłość Aleksandra. W filmie przedstawia się Olimpias jako główną osobę odpowiedzialną za śmierć Filipa II. Ile w tym prawdy? Nie wiadomo. Pozostawmy tę kwestię historykom.

Film:Aleksander(Alexander)

premiera: 2004wojennyhistorycznyakcjaprzygodowydramatromans

Film Alexander
Podobało się?

1

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2005-02-05
20:27

gereg Senator

ja nie polemizuje ze zdaniem na temat filmu.
dyskusja dotyczy fatalnej jakosci "recenzji"

Komentarz: gereg
2005-01-08
17:03

zanonimizowany40215 Legend

Należy by ustalić czy sprzeczacie się o pogląd eJaya na film, o jego styl pisania czy tez o jego poglądy na „sztukę” :D.

Bez przesady, ludziska.

Film -->
Nie doskonały, nie zły. Czemu? Trudno jest wyważyć coś, co od początku sakzane ejst na krytykę. Jeżeli byłoby więcej batalistyki to by wszyscy narzekali, że to jedno wielkie gówno. Jeżeli nie byłby poruszony temat homoseksualizmu to by znów padały słwoa, że film jest „nijaki”. Jeżeli... można tak cały czas psioczyć.

Faktem jest, że Stone zrobił błąd robiąc film z tak jawnym i, prawdopodobnie, sprzecznym z historią ponieważ ludzie nie potrafią tego po prostu zrozumieć. Zamiast podejść do tego jak do zwyczajnego filmu, który jest po prostu wizją reżyserską Stone’a to ludzie starają się usilnie narzekać, bo nie zgadza się z historia sratatata i tak dalej.

Jedni wspominają o przesyceniu czerwonością w jednej ze scen, innych natomiast denerwuje zbyt pompatyczna muzyka. No i spoko, ale doprawdy nie ma sensu pisać że fil mto gówno na podstawie jedynie jednej części, która się na film składa. No, chyba że komuś się film nie podoba o początku do zakończenia.

Poza ty trzeba by wspomnieć co nieco o scenariuszu. Ktoś tam kiedyś na forum narzekał, że bitwa z Dariuszem „ot tak wskoczyła nie wiadomo co jak i dlaczego”. Uch, Stone przyjął scenariusz, w którym jest napisane, że to Hopkins opowiada historię Alexandra. Gdyby miał sfilmować biografię z kamerą, która by śledziła życia bohatera to by wyszło tragicznie, bo widz miałby cały czas poczucie „teraźniejszości” a i tak historia musiałaby skakać po różnych punktach życia Alexandra.

Tak czy wspak, film warto obejrzeć. Ładnie zastosowany styl wraz z grą aktorską, która jest do przyjęcia. Ten Farel naprawdę nie wypada tak tragicznie. I chociaż jest kilka infantylnych momentów (i to aż do bólu) to mimo to całość sprawia wrażenie całkiem wiarygodnej historii.

Tekst eJaya -->
Niestety nie mogę skomentować bo żem go nie przeczytał :).

Komentarz: zanonimizowany40215
2005-01-08
16:53

eJay Legend

eJay
😊


pisz------------->Bez przesady. Wiele rzeczy na tym swiecie mi sie nie podoba. Nie wychwalam "Aleksandra" pod niebiosa. Dla mnie jest to solidne dzieło, ktore ma pewne walory edukacyjne:) A co do "Jądra Ziemi" - musiałem obejrzec cos lekkiego, bo mialem stos materialow do nauki i rozrywka ograniczona zostala wlasnie do tego filmu:)

Komentarz: eJay
2005-01-08
16:46

pisz Senator

😁

eJay--> jakbyś jeszcze zachwycał się na "Jądrem Ziemi" to naprawdę osobiście bym Cie w kaftan wpakował
zrób listę rzeczy które Ci sie nie podobają i napisz o nich artykuł...może coś lepszego wyskrobiesz :P

Komentarz: pisz
2005-01-08
16:25

eJay Legend

eJay
👍


BIGos---------->Wyrwales jedno zdanie z tekstu:) Ten "wywazony" watek odnosi sie do calego akapitu. Nie ma w filmie gejowskich scen i nie ma zbednych i glupich dialogow w stylu "pomyziamy sie???". No chyba, ze wolisz ogladac jak Farrel z Leto mizgrzą sie w lozku:) Poczekaj na DVD:)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-01-08 16:26:03]

Komentarz: eJay

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl