The Bureau: XCOM Declassified – zielone ludki atakują. 10 gier, w których Amerykanie ratują świat
Bartosz Świątek
14
- 10 gier, w których Amerykanie ratują świat
- Code Name: S.T.E.A.M. – zemsta Abrahama Lincolna
- Wolfenstein (seria) – polowanie na nazistów
- Alpha Protocol – tajne przez poufne
- Metal Wolf Chaos – mechaprezydent
- Saints Row IV – kolejny prezydent z jajami
- Broforce – w kupie siła
- The Bureau: XCOM Declassified – zielone ludki atakują
- Tom Clancy’s The Division 2 – znowu koniec świata
- Serious Sam (seria) – Wujek?
The Bureau: XCOM Declassified – zielone ludki atakują

THE BUREAU: XCOM DECLASSIFIED
- Producent: 2K Marin
- Wydawca: 2K Games
- Gatunek: gra akcji
- Platformy: PC, PS3, Xbox 360
- Premiera: 20 sierpnia 2013 roku
Skrót XCOM większości z nas kojarzy się z grami strategicznymi – i bardzo słusznie. W ostatnich latach cykl ten święci tryumfy dzięki dwóm świetnym odsłonom – wspomnianym już w tym tekście Enemy Unknown i Enemy Within. W 2013 roku firma 2K Games próbowała jednak zwrócić serię w nieco innym kierunku – opracowano strzelankę TPP z elementami strategicznymi pod tytułem The Bureau: XCOM Declassified. Produkcja ta spotkała się z dość chłodnym przyjęciem, które wyraźnie kontrastowało ze świetnymi recenzjami XCOM-a studia Firaxis Games. Pomysł ostatecznie porzucono po jednej grze – a szkoda, bo wcale nie był taki zły.
The Bureau przedstawia początki organizacji, którą kierujemy w innych tytułach będących częścią tej marki – tutaj agencja znana jest po prostu jako Biuro. Powstaje – oczywiście – w Stanach Zjednoczonych i ma zwalczać komunistów. Wszystko zmienia się w chwili ataku obcych na Ziemię, kiedy Biuro w praktyce staje się jedyną tarczą, która broni naszej planety przed agresją kosmitów. Amerykański charakter tej produkcji jest widoczny także w projektach lokacji – niektóre z miejsc wyglądają tak, jakby praktycznie wyjęto je z albumu podpisanego „Teksas, 1965”.
CZEMU WARTO?
Bo to wcale nie jest zła gra, a do tego daje szansę na doświadczenie pozornie znanej historii z nieco innej perspektywy.