Xbox Next ze Steamem na pokładzie. Microsoft przez przypadek zdradził wizję konsoli

Microsoft przez przypadek ujawnił, że Xbox Next może oferować zintegrowanego klienta Steama. Opublikowana grafika została szybko podmieniona.

Zbigniew Woźnicki

21 marca 2025 09:40

Xbox Next ze Steamem na pokładzie. Microsoft przez przypadek zdradził wizję konsoli Źródło: Mika Baumeister; Unsplash.com; 2021.

W pierwszej połowie marca pojawiły się doniesienia, że Xbox Next będzie pełnoprawnym PC z określoną specyfikacją, upchniętym w obudowie, którą łatwo schowamy pod telewizorem. Kolejny trop w tej sprawie przez przypadek wskazał sam Microsoft, który jako główną grafikę wpisu „GDC 2025: Opening a Billion Doors with Xbox” ustawił taką, która zdradza obecność karty Steam na tych urządzeniach (vide Windows Central).

Xbox będzie urządzeniem „do wszystkiego”

Wspomniana grafika została już podmieniona, ale w Internecie nic nie ginie. Na obrazie widać nowy interfejs Xboksa, który przypomina to, co znamy z konsol oraz aplikacji dostępnej na PC. U góry znajduje się kilka filtrów, takich jak Game Pass lub Posiadane gry. Wśród nich widnieje jednak coś nowego, czyli Steam. To sugerowałoby, że Microsoft planuje pełną integrację z innymi aplikacjami do gier.

Microsoft; materiały promocyjne

Coś takiego próbował już GOG, ale wyłącznie na PC. Teoretycznie z poziomu tej aplikacji możemy uzyskać dostęp do gier z Xboksa lub Epic Games. Gdyby z poziomu Xboksa Next gracze otrzymywali dostęp do swojej biblioteki Steam, to praktycznie mielibyśmy Steam Machines 2, o których istnieniu Valve niedawno zaprzeczyło. Być może obie firmy współpracują, aby integracja usług była jak najlepsza.

Oczywiście taka grafika może być wyłącznie pobożnym życzeniem Microsoftu, który tak wyobraża sobie kolejnego stacjonarnego Xboksa – jako urządzenie, na którym gracze mają dostęp do wszystkich swoich gier. Z drugiej strony zamiast podmieniać obraz Microsoft mógł od razu zdementować wszelkie plotki, do czego na razie nie doszło.

Taki Xbox PC z dostępem do gier z innych platform byłby odpowiedzią na pytania fanów, dlaczego mieliby kupować kolejną „konsolę”. W dobie rosnących cen podzespołów i wizji powrotu do drogiego gamingu lat 90. takie połączenie byłoby atrakcyjne dla wielu graczy, których nie stać na standardowy komputer do gier.

Więcej:Dziś kończy się wsparcie Windows 10, ale bez paniki. W Polsce macie następujące opcje co zrobić dalej