Sony nie ma zbyt wiele szczęścia. Pomimo tego, że zainteresowanie przedsprzedażą PS3 jest ogromne, analitycy rynkowi w dalszym ciągu widzą przyszłość japońskiego producenta w czarnych barwach. Przyczyniło się to między innymi do tego, że przez najbliższe lata Sony może mieć kłopoty z wzięciem większego kredytu.
Artur Falkowski
Sony nie ma zbyt wiele szczęścia. Pomimo tego, że zainteresowanie przedsprzedażą PS3 jest ogromne, analitycy rynkowi w dalszym ciągu widzą przyszłość japońskiego producenta w czarnych barwach. Przyczyniło się to między innymi do tego, że przez najbliższe lata Sony może mieć kłopoty z wzięciem większego kredytu.
Wszystko to za sprawą międzynarodowej agencji Fitch Rankings, która bada co większe podmioty gospodarcze pod względem ich wydolności kredytowej oraz kalkuluje bankom i innym instytucjom ryzyko związane z udzieleniem pożyczki danemu przedsiębiorstwu.
Agencja ogłosiła dzisiaj, że Sony otrzymało ocenę BBB+, która jest już całkiem niedaleko (trzy stopnie) do negatywnego orzeczenia zamykającego w zasadzie wszelkie możliwości uzyskania przez firmę pożyczki. Jednocześnie poinformowano, że w ciągu najbliższych lat ocena może ulec pogorszeniu.
Powodami do wystawienia Sony niższej noty były między innymi:
Jakie mogą być reperkusje takiej zmiany oceny? Przede wszystkim każda zaciągnięta przez Sony pożyczka będzie o wiele wyżej oprocentowany. Co za tym idzie, producent nie będzie mógł sobie pozwolić na obniżenie cen swoich produktów (skądś będzie musiał brać pieniądze na odsetki). Ponadto takie pogorszenie notowań może bardzo źle wpłynąć na biznesowy wizerunek firmy.
Więcej:Sony pokazało nowe tańsze PS5, które kupimy tylko w jednym kraju