Wormsy popularne jak nigdy dotąd
Starsi gracze mogą z sentymentem wspominać czasy Worms 2 lub Worms: Armageddon jako złotą epokę tej serii. Jednak jak wynika z wypowiedzi prezesa zespołu Team 17, Martyna Browna, jej ostatnie odsłony rozprowadzane poprzez dystrybucję cyfrową sprzedają się lepiej niż jakakolwiek poprzednia część potyczek robali.
Jakub Wencel
Starsi gracze mogą z sentymentem wspominać czasy Worms 2 lub Worms: Armageddon jako złotą epokę tej serii. Jednak jak wynika z wypowiedzi prezesa zespołu Team 17, Martyna Browna, jej ostatnie odsłony rozprowadzane poprzez dystrybucję cyfrową sprzedają się lepiej niż jakakolwiek poprzednia część potyczek robali.
„W sytuacji ogromnego wzrostu pozycji gier casualowo-społecznościowych na rynku Wormsy stały się pewnego rodzaju dużą rybą w małym morzu i zwróciły na siebie wiele uwagi, co zdecydowanie odświeżyło markę ” – powiedział Brown w wywiadzie dla brytyjskiego magazynu MCV – Z roku na rok sprzedajemy coraz więcej i oczekujemy, że ten trend utrzyma się także i w tym roku. Ciekawe jest także, że dzięki dystrybucji cyfrowej Worms stało się dużo bardziej globalną marką, przypuszczalnie dlatego, że handel detaliczny i granice nie są już problemem ”.

Gdzie leży klucz do sukcesu Team 17? Zapewne, o czym wspomina Brown, ma w tym swój duży udział nowa strategia biznesowa firmy, czyli skupienie się przede wszystkim na dystrybucji cyfrowej, na którą to przestawił się producent przy swoich ostatnich tytułach. W 2007 roku poprzez usługi Xbox Live Arcade, PlayStation Network i Apple Store można było kupić remake pierwszej części Wormsów, a dwa lata później, już tylko na konsolę Microsoftu, pojawił się jego sequel – Worms 2: Armageddon.
Tymczasem kilka dni temu seria podbiła także i Steam, wraz z premierą pierwszej od czasów Worms World Party dwuwymiarowej, pecetowej części - Worms Reloaded. Wszystko wskazuje więc na to, że wraz z powrotem do klasycznej formuły i na rodzimą platformę, przewidywania Browna mają szansę się sprawdzić.

GRYOnline
Gracze
Steam
Komentarze czytelników
bastard swor Chorąży
Team 17 to chyba najlepszy developer z okresów rządu Amigi, ich gry były perfekcyjne, taki blizzard początku lat 90, dobrze że są and they "Still Kill The Old Way" no może nie aż tak, ale wydaje mi się, że jak zarobią trochu i zrobią jakąś high endową gierę która zmiecie tych skostnialców z Acti Blizz , EA Ubi i kogo tam jeszcze
gamer360 Pretorianin
Przecież to jest to samo (po za edytorem) co na Xbox LIVE arcade.
Wystarczy zmiana nazwy z Worms 2 Armageddon HD na Worms Reloaded dodać DLC Battlepack i sprzedać jako nowość w dodatku prawie raz drożej niż na LIVE. Strategia Team 17 coraz bardziej przypomina tę z Activision <Blee>
Nie mówię że gra jest zła, wręcz przeciwnie, ale oczekiwałem czegoś nowszego/udoskonalonego, a dostałem to samo co rok temu na X360. Bez sensu. Wstyd - Tema17 - Wstyd !
Pan Dzikus Generał

Ja z sentymentem wspominam tylko Worms+. Wszystkie następne części są zbyt kolorowe, zbyt infantylne i mają gorszy interfejs.
zanonimizowany660341 Centurion
Lubie wormsy :) armagedony były super szkoda że nowe wormsy nie są pudełkowe :/ jednak wole pudełko niż wersje cyfrową :D