filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 4 stycznia 2021, 12:27

autor: Karol Laska

Wonder Woman 1984 z gwałtownym spadkiem zarobków

Wonder Woman 1984 nie może pochwalić się najlepszymi wynikami finansowymi w drugi weekend od premiery. Film zaliczył znaczny spadek zarobków względem pierwszego tygodnia, a Tenet raczej nie musi bać się utraty pozycji lidera.

Niezbadane są wyroki światowego box office w erze pandemii. Jeszcze niecały tydzień temu informowaliśmy, że Wonder Woman 1984 przebiła Tenet w weekend otwarcia, zaliczając obiecujący finansowy start (16,7 mln dolarów w USA). Drugi tydzień okazał się dla Warner Bros. druzgocącą weryfikacją przez rzeczywistość i o przebiciu wyniku Tenet już chyba nie ma co marzyć.

W raporcie Anthony’ego D’Alessandro w serwisie Deadline czytamy, że Wonder Woman 1984 zarobiła w miniony weekend w amerykańskich kinach zaledwie 5,5 mln dolarów, co daje jej aktualnie wynik na poziomie 28,5 mln dolarów. Zarobki spadły więc w ciągu tygodnia o 67%, co nie nastraja pozytywnie na przyszłość (aktualny przychód z całego świata to około 118 mln dolarów). To o tyle duże rozczarowanie, że w 2021 roku film Patty Jenkins nadal przegrywa z animacją Krudowie 2: Nowa era (34,51 mln dolarów całkowitych wpływów), choć ta znajduje się w multipleksach od ponad miesiąca.

Należy podkreślić jedną rzecz – nie znamy zysków studia związanych ze streamingową premierą Wonder Woman 1984 na HBO Max, gdyż takie statystyki nie są jeszcze szerzej udostępniane. Te rekompensują najprawdopodobniej rozczarowania kinowymi wojażami filmu, choć i to nie jest pewne, bowiem ostatnie dni były dla użytkowników HBO prawdziwą próbą cierpliwości ze względu na spore problemy techniczne platform należących do koncernu (przyznano się nawet do nich za pośrednictwem mediów społecznościowych).

Internauci twierdzą, że słaby wynik sequela Wonder Woman z drugiego tygodnia może być podyktowany ostro mieszanymi opiniami krytyków oraz widzów (na Rotten Tomatoes współczynnik pozytywnych ocen recenzentów spadł do poziomu 60%, gdy jeszcze kilka dni temu oscylował na granicy 90%). Mogły one skutecznie odstraszyć potencjalnych fanów od udania się do pobliskich kin. Powyższe rezultaty finansowe nie są też oczywiście w 100% miarodajne, gdyż nadal żyjemy w czasach pandemii, a więc branża filmowa musi radzić sobie z nie lada kryzysem. Nie da się jednak ukryć, że w świetle tych wszystkich negatywów i porażek te 350 mln dolarów zarobionych przez Tenet prezentuje się naprawdę imponująco.

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej