Wolfenstein: The New Order – zapis rozgrywki prosto z E3 2013
Serwis Gamespot udostępnił materiał wideo prezentujący grę Wolfenstein: The New Order w akcji. Widzimy na nim nowe, wcześniej niepublikowane fragmenty rozgrywki.
Bartosz Woldański
W sieci pojawił się kilkunastominutowy wycinek rozgrywki z gry Wolfenstein: The New Order, kontynuacji legendarnej serii strzelanin z B.J. Blazkowiczem w roli głównej. W materiale Andreas Jerfors, producent gry odpowiedzialny za projekt gameplayu, odpowiada na pytania redaktora serwisu Gamespot.

Nagranie rozpoczyna się sielankowo – bohater zmierza samochodem do kompleksu badawczego nazistów, który musi zinfiltrować. Potem zaczyna się właściwa akcja, chociaż momentów strzelankowych jest stosunkowo mało. Producent gry podkreślił to, o czym wcześniej wiedzieliśmy: nowy Wolfenstein ma być przygodową grą akcji, która będzie polegać nie tylko na wybijaniu w pień wrogich oddziałów, ale także na eksploracji klimatycznych lokacji.

- Tytuł będzie przygodową grą akcji
- Akcja rozegra się w 1960 roku i ponownie wcielimy się w amerykańskiego bohatera, B.J. Blazkowicza
- Gra będzie „hulać” na zmodyfikowanej wersji silnika id Tech 5
- Premiera produkcji odbędzie się w IV kwartale 2013 roku na PC oraz konsolach obecnej i nowej generacji
Ponadto na materiale wideo pokazano działanie specjalnej broni, dzięki której wytniemy dziurę np. w siatce ogrodzeniowej (i nie tylko, o czym można przekonać się, ogladając pierwszy zapis z rozgrywki). W trakcie nagrania pojawiły się też mechy, które będą nieodłączną częścią nowego Wolfensteina. Co więcej, zaprezentowano efektowną walkę z jednym z takich robotów i, jak można wywnioskować po obejrzeniu nagrania, nie zaliczymy jej raczej do najłatwiejszych. Warto jeszcze wspomnieć, że w grze bez problemu postrzelamy z dwóch broni jednocześnie.

Wolfenstein: The New Order opowie o wydarzeniach rozgrywających się w 1960 roku. B.J. Blazkowicz obudzi się ze snu kriogenicznego i dowie się, że naziści wygrali II wojnę światową oraz chcą przejąć kontrolę nad całym światem. Naszym zadaniem będzie powstrzymanie zapędów niemieckich żołnierzy. Gra połączy powojenną atmosferę z klimatem charakterystycznym dla gatunku science-fiction. W tym tekście możecie przeczytać nasze wrażenia z pierwszego pokazu debiutanckiej gry szwedzkiego zespołu Machine Games, składającego się jednak z byłych pracowników Starbreeze Studios (Kroniki Riddicka, The Darkness).
Wolfenstein: The New Order wyjdzie na PC, PlayStation 3 i Xboksa 360 oraz, jak oficjalnie potwierdzono, także na PlayStation 4 i Xboksa One. Premiera została zaplanowana na koniec 2013 roku.
- Graliśmy w Wolfenstein: The New Order – Blazkowicz, naziści i Bękarty wojny w jednym
- Oficjalna strona internetowa gry Wolfenstein: The New Order
- Oficjalna strona internetowa studia MachineGames

GRYOnline
Gracze
Steam
Kalendarz Wiadomości
Komentarze czytelników
zanonimizowany484441 Generał
Bieda panie , bieda.Return To Castle Wolfenstein juz nie powroci niestety.Jak sobie czlowiek przypomni te olbrzymie wielopoziomowe mapy,i porowna do tego co jest teraz, to ma sie ochote tylko klnac jak szewc :/
hardcoholic Generał

Biore. Poprzednia czesc tez, niech tylko przywroca ja na steam :P
Reendlerer Konsul
Rany rany, wiara narzeka na mechy w tej grze, a przypomnijcie sobie Wolfenstein 3D, w którym to Hitler też sterował czymś w rodzaju mecha, tudzież zmechanizowanego uniformu, albo tudzież kto przeszedł jeden z 2 nieoficjalnych dodatków do Spear of destiny także uświadczył podobny motyw.
b4r4n Generał
Naprawdę nie wiem na co narzekacie, żeby któryś Wolf był zgodny z realiami to bym zrozumiał, a to zawsze była fikcja i mocne wątki sci-fi. Ba! Na dobrą sprawę każda kolejna część Wolfa to było coś innego. Mnie się tam podoba, a laser podniósł mnie nawet na duchu, bo bałem się, że dostaniemy zwykłą strzelankę, a tak widzę, że twórcy wprowadzą jakieś urozmaicenia.
szarzasty Legend

lol. Przecież to wolfenstein pełną gębą. Czym niby była poprzednia część i RTCW jak nie fikcją wplecioną luźno w historyczne realia?
Jesli chodzi o mechanikę to cudów nie ma - skrypt na skrypcie, za to świat przedstawiony, przeciwnicy, gnaty, ogólna wesoła napierdalanka i niezła oprawa napawa optymizmem. Z tego co tu przedstawili to zalatuje mocno starym wolfensteinem. Jeśli niczego zepsują gra powtórzy sukces ostatniego wolfensteina