Grupa CD Projekt nadal planuje dodanie funkcji wieloosobowych do marek Wiedźmin i Cyberpunk, przy czym elementy te będą wprowadzane stopniowo.
Dzisiejsze podsumowanie finansowe Grupy CD Projekt zawierało wzmianki o planach rozwoju marek polskiego dewelopera. Jednakże to w trakcie sesji pytań i odpowiedzi z prezesem spółki poruszono nieco zapomnianą kwestię. Adam Kiciński zdradził, że firma zamierza stopniowo dodawać funkcje wieloosobowe do Wiedźmina i Cyberpunka.
Może Cię zainteresować:
Kiciński nie podał, która z tych marek otrzyma tego typu dodatek jako pierwsza, ale wyjaśnił, na czym ma polegać owa „stopniowość”. Pierwsze podejście ma być swego rodzaju próbą, z której CD Projekt wyciągnie wnioski i którą będzie można rozwijać krok po kroku. Być może właśnie z tym są powiązane „prace badawcze”, o których wspomniano w sprawozdaniu Grupy w kontekście nowych projektów.
CD Projekt od dawna zapowiadał dodanie funkcji multiplayer do „wszystkich swoich marek”. Jednak łatwo było o tym zapomnieć, kiedy uwagę tak graczy, jak i deweloperów zajmowało łatanie Cyberpunka 2077, od premiery dręczonego przez liczne błędy. Z tego samego powodu zapowiadany moduł wieloosobowy gry poszedł w odstawkę – przynajmniej jak na razie.
CD Projekt zdradził też, że wydania Cyberpunka 2077 i Wiedźmina 3 na konsole nowej generacji są w fazie testów. Ponadto potwierdzono, że w przypadku tego drugiego tytułu studio Saber Interactive zadba o dodanie wsparcia ray tracingu.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
31

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).