Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 23 sierpnia 2021, 11:45

Cyberpunk 2077 wciąż ma szansę na tryb multiplayer

Patch 1.3 do Cyberpunka 2077 nie podołał oczekiwaniom fanów. Możliwe jednak, że ich frustracja była przedwczesna, bowiem w plikach gry znaleziono dowody, które mogą wskazywać na prace nad trybem multiplayer, dwoma dużymi DLC i funkcjami RED Engine.

Premiera Cyberpunka 2077 nie należała do udanych. Wkrótce po niej studio CD Projekt RED zabrało się za naprawianie gry, a absolutnym priorytetem okazało się doprowadzenie jej do jako takiego stanu na podstawowych wersjach konsol PS4 i XONE. Tytuł stał się grywalny, ale wciąż był pełny błędów, a niedawny patch 1.3 niewiele w tej kwestii zmienił. Społeczność miała prawo się zirytować. Możliwe jednak, że jej frustracja była przedwczesna – data minerzy mogli bowiem znaleźć w plikach gry dowody na wytężoną pracę „Redów”. Przede wszystkim odnoszą się one do rzekomo skasowanego trybu multiplayer, ale również do zapowiadanych dwóch dużych dodatków i poważnych zmian w silniku RED Engine, które mogą zwiastować dodanie wyciętych przed premierą funkcji.

Szczegóły na ten temat przedstawił w powyższym materiale Tyler McVicker – popularny dziennikarz growy, znany przede wszystkim z raportów dla Valve News Network. McVicker twierdzi, że jest w kontakcie z wieloma moderami, którzy zgodnie przyznali, iż patch 1.3 przyniósł mnóstwo zmian niewidocznych na pierwszy rzut oka. Mają one dotyczyć silnika RED Engine, który jest najwyraźniej przebudowywany tak, aby umożliwił deweloperom implementację funkcji, mechanik i systemów obiecywanych fanom przed premierą Cyberpunka 2077. Wiemy w końcu, że sporo z nich nigdy się w grze nie znalazło, a inne zostały wycięte na krótko przed jej wydaniem.

Źródło: YouTube - Tyler McVicker.

Ponadto kiedy po ostatnim patchu data minerzy uruchomili plik .exe najnowszej produkcji „Redów” w edytorze heksadecymalnym (patrz screen powyżej), mieli znaleźć dowody na to, że trwają prace nie tylko nad pierwszym dużym rozszerzeniem – z czego zdawaliśmy sobie sprawę – ale także nad drugim dodatkiem oraz trybem multiplayer (część funduszy na niego pozyskano z budżetu państwa), który, jak się wydawało, został anulowany. Wszystkie te odkrycia mogą, choć nie muszą oznaczać, że CD Projekt RED rzeczywiście chce doprowadzić grę do obiecywanego przed premierą stanu.

Żeby jednak nie było tak słodko, Tyler McVicker zwrócił uwagę również na wiele przesłanek pozwalających nabrać przekonania, iż Cyberpunk 2077 zadebiutował w wersji beta – w swego rodzaju early accessie (poruszone m.in. w 3:02). Wielu graczy stroiło sobie na ten temat ponure żarty – teraz może się okazać, że to nic innego jak czysta prawda.

Hubert Śledziewski

Hubert Śledziewski

Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

więcej