Grupa CD Projekt podzieliła się swoją strategią działania na najbliższe lata. Obejmuje ona między innymi rozwój marek Cyberpunk i Wiedźmin, w tym poprzez pracę nad kolejnymi projektami AAA.
CD Projekt opublikował dziś rozbudowaną prezentację, podczas której to osoby odpowiadające za firmę na czele z prezesem Adamem Kicińskim omówiły strategię rozwoju swojego koncernu na następne lata. W związku z tym dowiedzieliśmy się nieco o dalszych planach na dwie czołowe marki CDPR – mowa oczywiście o Cyberpunku i Wiedźminie.
Jeżeli chodzi o Cyberpunka 2077, to aktualnym priorytetem dla polskich deweloperów jest skupienie się na wszelkiego rodzaju patchach i poprawkach, które pozwolą na zminimalizowanie liczby błędów pojawiających się w grze. W 2021 roku możemy spodziewać się przede wszystkim darmowych DLC określanych jako niewielkie rozszerzenia oraz wersji produkcji na najnowszą generację konsol. Płatne dodatki fabularne również są w przygotowaniu.
Na next-genowy sprzęt trafi również w nieodległym czasie (druga połowa 2021 roku) duża aktualizacja do Wiedźmina 3, która pozwoli zapewne na cieszenie się tytułem na PS5 oraz XSX/S w większej liczbie klatek na sekundę oraz z wykorzystaniem nowych technologii (mowa chociażby o RTX). Ponadto CD Projekt Red wyda w następnych miesiącach pełną wersję gry moblinej The Witcher: Monster Slayer. Potwierdzono także dalsze wspieranie Gwinta.
Zastanawiacie się też zapewne, co z nowymi projektami AAA od „Redów”. Cóż, wiemy, że prace nad grami reprezentującymi obie marki ruszą równolegle w 2022 roku, a więc minie jeszcze trochę czasu, zanim o nich usłyszymy. Tym bardziej, że firma zamierza nieco zmienić sposób konstruowania swoich kampanii promocyjnych. Mają one ruszyć w terminie o wiele bardziej zbliżonym do premiery danej gry, a także będą wykorzystywać jedynie faktyczne urywki gameplayu, a nie materiały koncepcyjne.
Polski koncern chce tez chyba w pewien sposób pokazać, że uczy się na swoich błędach, dlatego pochwalił się nowym wewnętrznym systemem pracy zwanym RED 2.0. „Szybsza iteracja, przejrzysta komunikacja i płynniejszy przepływ informacji” – w taki sposób określana jest owa transformacja. W dużej mierze pozwoli ona na wspomniane przez nas wyżej podzielenie studia deweloperskiego na parę ekip zajmujących się równolegle innymi grami.
Aspekt online będzie bardzo ważny dla dalszego funkcjonowania marek CDPR i mowa tu nie tylko kolejnych grach i trybach wieloosobowych, ale i dalszym rozwoju platformy GOG GALAXY. Tym niemniej zrewidowano plan zakładający, że następnym tytułem AAA będzie wersja multiplayer Cyberpunka 2077 i skupiono się na budowaniu „technologii, dzięki której pewnego dnia otrzymamy elementy online do wszystkich IP firmy”. Ponadto mają być one rozwijane od wielu innych stron, co ilustruje doskonale poniższa tabela. Możemy się z niej między innymi dowiedzieć o tym, że w dalszych planach „Redów” jest chociażby stworzenie gry moblinej w uniwersum Cyberpunka.
CD Projekt nie zapomniał także pochwalić się prostymi wykresami przedstawiającymi ogólną sprzedaż wiedźmińskiej serii. W tym momencie mówi się o ponad 50 milionach zakupionych przez graczy egzemplarzy wszystkich gier z trylogii, choć widać jak na dłoni, że do tak imponującego wyniku przyczynił się głównie Dziki Gon.
To na razie tyle z konkretów, więcej dowiemy się w dalszej części 2021 roku. Miejmy jedynie nadzieję, że dzisiejsze deklaracje CDPR nie okażą się puste i rzeczywiście będą miały przełożenie na przyszłość.
Więcej:Icewind Dale 2 było solidną kontynuacją bez błysku. Z perspektywy czasu okazuje się kapitalnym RPG
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
170

Autor: Karol Laska
Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.