Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 26 lipca 2022, 18:20

Fani Wiedźmina 3 na tropie ostatniego sekretu, CDP Red ich naprowadza

CD Projekt Red wyjawił, iż Wiedźmin 3 skrywa jeden, wciąż nieodkryty sekret. Fani rzucili się na poszukiwania… i wygląda na to, że znaleźli. Uwaga na duże spoilery fabularne.

UWAGA: SPOILERY

Poniższa wiadomość zawiera duże spoilery fabularne z Wiedźmina 3: Dzikiego Gonu. Jeśli więc nie przeszliście jeszcze tej gry, lepiej odpuśćcie sobie lekturę. To samo tyczy się osób, które nie widziały jej „złego zakończenia”.

Obchodzące w ostatnich tygodniach dwudziestolecie istnienia studio CD Projekt Red wyjawiło podczas jednego z jubileuszowych streamów, że w grze Wiedźmin 3: Dziki Gon wciąż znajduje się nieodkryty sekret. Deweloper Philipp Weber zapewnił, iż dotyczy on „pewnej postaci”, można go znaleźć na Krzywuchowych Moczarach i ma „spore znaczenie fabularne”.

Poszukiwania

Fani „Wieśka” zabrali się więc za poszukiwania i wygląda na to, że jeden z nich – użytkownik serwisu YouTube o ksywce xLetalis, znany z pełnych ciekawostek materiałów o serii Wiedźmin – znalazł tajemnicę, o której napomknęli „Redzi”. Omówił on swoje odkrycie na poniższym filmie. W dużym skrócie: internauta odkrył, że Ciri nie musiała zginąć w „złym zakończeniu” gry (patrz: ramka pod wideo), wbrew temu, co się wszystkim do tej pory wydawało.

„ZŁE ZAKOŃCZENIE” WIEDŹMINA 3 – JAK TO BYŁO?

Dla przypomnienia dodam, że mowa o finale Wiedźmina 3, w którym Lwiątko z Cintry nie wraca z Wieży Sokolicy (Tor Gvalch'ca), a Geralt udaje się na Krzywuchowe Moczary, by zabić ostatnią z Pań Lasu, Prządkę. Gdy Biały Wilk zbliża się do chaty na bagnach, w jej wnętrzu widzimy wiedźmę, która robi coś przy stole.

Słysząc go, Prządka wychodzi na zewnątrz, mówi, że Ciri nie żyje, po czym ginie z ręki Geralta. Ten odzyskuje medalion Vesemira, który tak bardzo chciała zachować dziewczyna, lecz ogarnia go rozpacz. Scenę wieńczy ujęcie ze zbliżającą się do wiedźmina chmarą potworów, przez co niektórzy uznali, że Biały Wilk ginie w tym zakończeniu.

Wiedźmiński sekret

Do takiego myślenia xLetalisa skłonił gobelin, który znalazł w chacie wiedźm, gdy wrócił do niej po wcześniejszym dotarciu do „złego zakończenia”. Przedstawia on bowiem Wieżę Sokolicy (Tor Gvalch'ca), w której zniknęła Ciri, a nad nią – odlatującą jaskółkę. Ta, jak wiemy, jest zaś przydomkiem dziewczyny, nadanym jej przez elfy od słowa „zireael”, oznaczającego w ich mowie właśnie owego zwiastującego burzę ptaka.

Źródło: Twitter / xLetalis.

Potwierdzenie

Co do tego, czy znalezisko xLetalisa jest sekretem, o który chodziło „Redom”, nie ma wątpliwości – potwierdzili to na Twitterze Philipp Weber i Paweł Sasko, czyli twórcy zadań z Wiedźmina 3.

Fani Wiedźmina 3 na tropie ostatniego sekretu, CDP Red ich naprowadza - ilustracja #2
Żródło: Twitter / Philipp Weber / Paweł Sasko.

Interpretacja

Pozostaje zatem kwestia interpretacji. Czy Ciri rzeczywiście przeżyła „walkę” z Białym Zimnem w „złym zakończeniu” gry i po prostu uwolniła się od Geralta oraz reszty swoich przyjaciół, a Prządka zwyczajnie okłamała wiedźmina co do jej śmierci? Na pewno nie jest to nieprawdopodobne – zwłaszcza, jeśli weźmie się pod uwagę szereg negatywnych dla dziewczyny decyzji, które musiał podjąć gracz (Geralt), aby dotrzeć do omawianego finału.

Z pewnością byłby to ciekawy punkt zaczepienia w fabule czwartego Wiedźmina. Dopóki jednak studio CD Projekt Red nie skomentuje tego odkrycia, możemy jedynie spekulować.

CIRI’S SOLE MEMENTO

Choć sekret znaleziony przez xLetalisa może rzucać zupełnie nowe światło na „złe zakończenie” Wiedźmina 3, istnieje mod, dzięki któremu mamy szansę zobaczyć zawarte w nim sceny w pełni pozytywnym kontekście. Mowa o modyfikacji Ciri’s Sole Memento (do pobrania stąd), która – zakładając, że doprowadzimy do finału, w którym Ciri zostaje wiedźminką – umożliwia Geraltowi wyprawę na Krzywuchowe Moczary razem z dziewczyną, by wspólnie zabić trzecią wiedźmę i odzyskać medalion Vesemira. Mod ma nawet polski dubbing – co prawda stanowi on sklejkę wypowiedzi pojawiających się w różnych miejscach w grze, ale jest.

Hubert Śledziewski

Hubert Śledziewski

Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

więcej