Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 23 września 2012, 12:18

autor: Adrian Werner

Torchlight II - test na notebooku ASUS G75V

Testujemy grę Torchlight II na notebooku ASUS G75V.

Pierwszy Torchlight okazał się jednym z najlepszych action-RPG ostatnich lat, co nie dziwi, biorąc pod uwagę fakt, że grę stworzyli autorzy pierwszego Diablo. Teraz studio Runic Games powróciło z kontynuacją. Sprawdźmy więc, jak radzi sobie ona na mocniejszym z naszych notebooków.

Zapraszamy też do przeczytania testu gry na słabszym z naszych notebooków, czyli ASUS'ie R500V.

Torchlight II nie wprowadza żadnych rewolucyjnych zmian. Zamiast tego bierze wszystko, co było dobre w pierwowzorze, i znacząco to rozbudowuje, wprowadzając dodatkowo elementy, których domagali się fani, takie jak tryb kooperacyjny czy misje na świeżym powietrzu. Świat jest teraz znacznie większy i oprócz wielu lochów obejmuje kilka oddzielnych miasteczek. Do wyboru są cztery klasy postaci. Mamy wpadającego w szał bojowy Berserkera, korzystającego z pomysłowych wynalazków Inżyniera i lubującego się w broni palnej Outlandera, a listę bohaterów zamyka korzystający z mocy żywiołów Embermage. Każda z tych profesji jest zupełnie inna i wymaga zastosowania kompletnie odmiennych taktyk.

Warto dodać, że studio Runic uniknęło wszystkich potknięć, na które narzekali gracze przy okazji Diablo III. Nie ma tu żadnych domów aukcyjnych, a tryb dla pojedynczego gracza nie wymaga połączenia z Internetem. Co więcej, pomimo tego możemy zagrać tą samą postacią zarówno w kampanii, jak i w LAN-ie czy w sieciowym multiplayerze. Ponadto autorzy chcą wypuścić narzędzia moderskie.

Torchlight II okazał się dokładnie tym, co obiecywali jego autorzy, czyli olbrzymim i dopracowanym hack-n-slash’em, pełnym potworów do ubicia i skarbów do złupienia. Gra wciąga jak diabli i zapewnia doskonałą zabawę na długie godziny. Radzę Wam tylko wybrać wyższy poziom trudności niż Normalny, gdyż ten jest zbyt łatwy i większości doświadczonych graczy nie będzie w stanie zapewnić odpowiedniego wyzwania.

 MINIMALNE WYMAGANIA SPRZĘTOWE
  Procesor:  1.4 GHz
   Pamięć RAM: 1 GB 
  Karta grafiki:  z 256 MB pamięci

Niestety, twórcy nie podali wymagań rekomendowanych, ale minimalne jak widać są śmiesznie niskie. Przypomnijmy, że wykorzystany przez nas w teście ASUS G75V ma  procesor  Intel Core i7 3610QM 2,6 GHz,  8 GB pamięci RAM i dedykowaną kartę grafiki NVIDIA GeForce GTX 670M 3GB.

Ustawienia maksymalne, rozdzielczość 1366 x 768

Tradycyjnie zacząłem od ustawień maksymalnych i rozdzielczości 1366 x 768. Wyłączyłem tylko synchronizację pionową, ponieważ limituje ona liczbę wyświetlanych klatek na sekundę do maksymalnie 60, co przeszkadzałoby w teście. Uzyskane na tych opcjach wyniki  były wyśmienite . Średnia prędkość na poziomie 84 FPS-ów zapewnia perfekcyjną płynność, a okazjonalne spowolnienia nie schodziły poniżej poziomu 75 FPS-ów.

Ustawienia maksymalne, rozdzielczość 1920 x 1080

Zachęcony tak dobrymi wynikami spróbowałem następnie maksymalnej rozdzielczości obsługiwanej przez ten notebook, czyli 1920 x 1080. Takie ustawienia nie wywarły jednak na G75V większego wrażenia. Sprzęt wciąż wyciągał średnie wartości przekraczające 60 klatek na sekundę. Raz, gdy rozpętało się na ekranie prawdziwe piekło, silnik delikatnie zszedł d0 48 FPS-ów, ale trwało to raptem sekundę i w trakcie zabawy nawet tego nie zauważyłem. 

Podsumowanie

Torchlight II okazał się bardzo dobrze zoptymalizowaną grą. Niezależnie od wybranych ustawień, rozdzielczości, czy tego co działo się na ekranie G75V generował w pełni płynną grafikę, pozwalając w pełni oddać się komfortowej rozgrywce.  

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej