Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 15 stycznia 2015, 13:25

autor: Adrian Werner

TOP 3 azjatyckie RPG-i na urządzaniach mobilnych

Przed Wami pierwszy odcinek naszego nowego cyklu krótkich artykułów, w którym będziemy rekomendowali godne polecenia mobilne produkcje z różnorodnych gatunków. Zaczynamy od azjatyckich RPG-ów.

Ruszamy z nową serią krótkich artykułów, w których będziemy Wam polecali najciekawsze gry mobilne. W każdej odsłonie cyklu zarekomendujemy trzy produkcje, które w danym gatunku są naszym zadaniem najlepsze. Oczywiście, jeśli wśród nich zabraknie Waszych faworytów, to liczymy, że podzielicie się nimi w komentarzach. Zaczynamy od oryginalnych azjatyckich RPG-ów, a więc takich, które nie są konwersjami produkcji konsolowych.

Asdivine Hearts

Wśród producentów azjatyckich RPG-ów nie ma chyba żadnego bardziej aktywnego niż Kemco. Firma ta dosłownie zalewa sklepy App Store i Google Play nowymi produkcjami i nie ma miesiąca, aby nie ukazała się przynajmniej jedna nowa gra firmowana logiem tego producenta. W tym gąszczu tytułów najlepszym jest Asdivine Hearts. Na pierwszy rzut oka projekt nie robi dużego wrażenia, gdyż nie korzysta z grafiki 3D, tak jak wiele ostatnich pozycji Kemco. Zamiast tego jednak doskonale realizuje wszystkie najważniejszy elementy swojego gatunku.

Przede wszystkim świetne wrażenie robi fabuła, napędzana przez kota imieniem Felix, w którego ciele uwięzione zostało potężne bóstwo. Zarówno futrzak, jak i towarzyszący mu ludzie od razu budzą sympatię, a śledzenie ciętych dialogów między nimi jest czystą przyjemnością. Twórcy zaprojektowali całkiem skomplikowany system walki, a to dzięki licznym umiejętnościom specjalnym, wysokiemu poziomowi trudności oraz obecności przeszkód terenowych na mapach bitewnych. Do tego dochodzi obszerna kampania pozwalającą na całkiem dużą swobodę eksploracji. Asdivine Hearts nie sili się na zrewolucjonizowanie swojego gatunku – zamiast tego stanowi chyba najlepszego jRPG-a, wśród gier opracowanych specjalnie z myślą o rynku mobilnym

Chaos Rings II

Pierwsze Chaos Rings było jedną z tych gier, które pokazały, że urządzenia mobilne mogą być domem dla ambitnych i rozbudowanych jRPG-ów, jakich nie powstydziłyby się konsole przenośne. Nie było to wielkim zaskoczeniem, gdyż za serię odpowiada firma Square-Enix, czyli prawdziwy potentat tego gatunku. Chaos Rings II bierze wszystko co najlepsze z pierwowzoru i znacząco rozbudowuje każdy element gry.

Zabawa koncentruje się tradycyjnie na toczeniu turowych bitew za pomocą prostego do opanowania, ale oferującego sporo opcji taktycznych systemu walki. Poprawiono także grafikę i pomimo dwóch lat na karku produkcja pozostaje jedną z najładniejszych przedstawicielek swojego gatunku na urządzeniach mobilnych.

Przede wszystkim jednak zachowano najbardziej charakterystyczny element cyklu, czyli świetny scenariusz, w którym tym razem musimy poświęcać osoby z przeszłości bohatera, gdyż tylko w ten sposób da się ocalić świat. Fabuła jest brutalna, najpierw zaznajamiając nas z każdą postacią, a następnie zmuszając nas do skazania jej na śmierć. Jednocześnie historia ma sporo zaskakujących zwrotów akcji, więc zabawę często napędza chęć dowiedzenia się jak to wszystko się skończy.

Hero Emblems

Jako ostatnią polecaną produkcję postanowiliśmy zarekomendować coś lżejszego gatunkowo. Hero Emblems to przedstawiciel coraz popularniejszej kategorii produkcji łączących gatunki RPG oraz gier logicznych typu match-3.

Zabawa polega głównie na toczeniu turowych bitew, podczas których na górze ekranu widzimy walczącą drużynę, a dolną część zajmuje plansza z 56 symbolami, które musimy łączyć w ciągi przynajmniej trzech tego samego rodzaju, co pozwala aktywować ataki, umiejętności defensywne oraz moce specjalne. W przeciwieństwie do większy tytułów tego typu, autorzy mocno rozszerzyli aspekt RPG. Mamy tutaj uproszczoną eksplorację świata, ciekawą fabułę, wiele różnych umiejętniści do odblokowania oraz mechanikę rozwoju bohaterów. Ponadto bitwy oferują więcej głębi taktycznej niż standardowe match-3, pozwalając łączyć różne rodzaje ataków w jeden potężniejszy cios. Dodatkowymi atrakcjami jest świetne wykonanie oraz brak mikropłatności, co w przypadku tego gatunku jest rzadkością.

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej