Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 23 maja 2022, 18:50

autor: Kamil Kleszyk

Drugie największe przejęcie w dziejach branży domknięte; Take 2 nabyło Zyngę

Take-Two ogłosiło domknięcie operacji przejęcia Zyngi, firmy produkującej gry mobilne, za 12,7 miliarda dolarów.

Stało się. Głośna transakcja zaanonsowana na początku tego roku w końcu dotarła do finiszu. Przekroczenie linii mety ogłosił dyrektor generalny Take-Two, Strauss Zelnick, który jednocześnie dodał, iż przejęcie korporacji Zynga jest „kluczowym krokiem” w planach firmy dotyczących rozwoju oferty gier mobilnych (via gamesindustry.biz).

Jak informowaliśmy w styczniu, Take-Two Interactive, które ma na swoim koncie takie perełki jak choćby seria GTA, rozpoczęło żmudną drogę ku całkowitemu przejęciu giganta mobilnego gamingu, Zyngi. W ramach transakcji wydawca wszedł w posiadanie całości firmy za łączną kwotę 12,7 miliarda dolarów. Dzięki temu porozumieniu doszło do drugiego największego przejęcia w historii branży gier – a właściwie nawet pierwszego, bo rekordowa inwestycja Microsoftu, który na początku roku ogłosił przejęcie Activision Blizzard za 68,7 mld USD, najpewniej nie zostanie sfinalizowana jeszcze przez kilkanaście miesięcy.

Z niecierpliwością czekamy na możliwość dalszego budowania niezrównanego portfolio gier, które trafią na szersze rynki i przyczynią się do stałego wzrostu w kolejnym rozdziale historii firmy Zynga – ogłosił Frank Gibeau, dyrektor generalny Zyngi.

Gibeau i prezes Zyngi ds. wydawniczych, Bernard Kim, będą nadzorować integrację korporacji z Take-Two. Kim ma jednak odejść z zespołu pod koniec maja, aby objąć stanowisko dyrektora generalnego firmy Match, produkującej aplikacje randkowe.

Warto jeszcze nadmienić, że zakup producenta FarmVille jest kolejnym krokiem w kierunku utworzenia projektu T2 Mobile Games, który będzie działał w ramach Zyngi.

Kamil Kleszyk

Kamil Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

więcej