Dziś o godzinie 23:00 odbyło się kolejne State of Play. Tym razem Sony pokazało sporo gier (m.in. Five Nights at Freddy's: Security Breach, Death’s Door, First Class Trouble czy Little Devil Inside), ale zabrakło naprawdę dużych tytułów.
Dzisiejsze State of Play jest już za nami. Niestety nie zobaczyliśmy tytułów pokroju szesnastego „Fajnala”. Mogliśmy za to rzucić okiem na takie gry jak Deathverse: Let It Die, We Are OFK, Bugsnax (z aktualizacją The Isle of BIGsnax), Five Nights at Freddy's: Security Breach (poznaliśmy datę premiery), Death’s Door, KartRider: Drift, The King of Fighters XV, First Class Trouble (które będzie dostępne w listopadzie w abonamencie PS Plus), Star Ocean: The Divine Force oraz Little Devil Inside.
Pełny zapis pokazu znajdziecie tutaj, natomiast wiadomości o najistotniejszych rzeczach na nim przedstawionych – pod poniższymi linkami.
Dziś późnym wieczorem, a konkretnie o 23:00, wyemitowany zostanie kolejny odcinek State of Play. Tym razem prezentacja Sony ma się skupić na już zapowiedzianych grach zewnętrznych firm – fani PlayStation liczą na świeże informacje m.in. na temat Final Fantasy XVI, Gotham Knights i Władcy Pierścieni: Golluma – z małą domieszką ogłoszeń nowych tytułów. Nie wiemy jednak na pewno, co pokażą Japończycy. Jeśli nie przeszkadza Wam nocna pora, przewidzianą na około 20 minut transmisję obejrzycie w serwisach YouTube oraz Twitch. Linki do nich zostawiam poniżej.
Oglądaj State of Play w YouTube
Oglądaj State of Play na Twitchu
17

Autor: Hubert Śledziewski
Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.