Ridley Scott tworzy zawartość dla społeczności Call of Duty: Elite
Ridley Scott zaangażował się w tworzenie zawarości dla debiutującej w listopadzie usługi Call of Duty: Elite. Znany reżyser pracuje nad serialem, przy którym zaangażowane jest jeszcze m.in. Will Arnett i Jason Bateman.
Daniel Kłosiński
Ridley Scott, reżyser filmów takich jak Helikopter w Ogniu czy Królestwo Niebieskie współpracuje z Activision przy pracach nad zawartością dla Call of Duty: Elite. Informacje te podał Eric Hirshberg, szef amerykańskiego giganta, na konferencji zorganizowanej przez Pacific Crest.
Przy pracach nad "ekskluzywną, epizodyczną rozrywką" zaangażowani są również Will Arnett (Arrested Development), Jason Bateman (Hancock, Królestwo) oraz Ben Silverman (producent m.in. The Office i Dynastii Tudorów). Wszystko wskazuje więc na to, że będziemy mieli do czynienia z czymś w rodzaju serialu, choć ostateczna forma tej produkcji nie została oficjalnie potwierdzona.

Produkcja będzie dostępna jedynie dla członków społeczności Call of Duty: Elite. Platforma ta, znajdująca się aktualnie w fazie beta-testów, ma w finalnej wersji być czymś w rodzaju portalu społecznościowego połączonego z narzędziami usprawniającymi rozgrywkę wieloosobową. Debiut usługi zaplanowano na 8 listopada, równolegle z premierą Call of Duty: Modern Warfare 3. Warto wspomnieć, że nie wszystkie możliwości Elite będą darmowe. Za część materiałów, być może również za prace tworzone przez znane osobistości ze świata kinematografii, trzeba będzie dodatkowo zapłacić.

Call of Duty: Modern Warfare 3 (2011)
Data wydania: 8 listopada 2011
GRYOnline
Gracze
Steam
- Activision
- Call of Duty Elite
- PC
- X360
- PS3
Komentarze czytelników
Dzienciou Generał

A to nie Bober Kottick wypowiadał się, że fajnie byłoby, gdyby gracze płacili dodatkowo za filmiki do gier? Pierwszy krok wykonany :)
Matysiak G Legend

Czy tylko ja już wymiotuję na dźwięk słowa "zawartość" ?
zanonimizowany733860 Legionista
pobozne zyczenia! przeciez wiadomo ze moment i bedzie na youtubie
Mellygion Generał

Płatne dodatki już nie starczają, kolejny krok to trwale związać finansowo jelenia... ehm wielbiciela z marką pod pozorem powiedzmy platformy siakiej-owakiej i kusząc darmową zawartością. Dojdzie do takiego kuriozum że nie trzeba będzie nawet w grę grać a i tak płacić. Prestiż, satysfakcja, moda, chęć udowodnienia czegoś innym, potrzeba bycia w grupie... Najbardziej zyskowne są ludzkie "namiętności" aczkolwiek niechybnym znakiem czasów jest to że ziszczane są w tak żałosnej postaci... poprzez gry z dorobioną "ideologią" i w otoczce "wyjątkowości grającego". I troszkę się zagalopowałem nie na temat... ^_^|
Szykujcie karty kredytowe i na wszelki wypadek nerki jak środki się skończą ;D