Red Dead Redemption zniewala grafiką na Xboksie One X

Firma Microsoft dodała do usługi wstecznej kompatybilności kolejną grupkę gier, ulepszoną specjalnie na potrzeby obecnej generacji konsol. Klejnotem w koronie jest kultowe Red Dead Redemption, które uzyskało zauważalnie ostrzejsze tekstury i działa teraz w płynnej rozdzielczości 4K. W kwietniu możemy też liczyć na dwie kolejne fale tytułów z pierwszego Xboksa.

Krzysztof Sobiepan

11 kwietnia 2018 13:51

Microsoft powoli zaczyna być znany ze swej ciekawej inicjatywy znacznego ulepszania klasycznych tytułów z poprzedniej wersji swojej linii konsol przed dołączeniem ich do wstecznej kompatybilności. Dzięki temu przy powrocie do klasyków nie ryzykujemy już wydłubaniem oczu przez piksele, a efekty takiej pracy potrafią czasem ostro zadziwić.

Modele postaci mają teraz dużo więcej rozpoznawalnych szczegółów.

Jeśli wytrwale oczekujecie tegorocznej premiery Red Dead Redemption II i chcielibyście odświeżyć sobie jedynkę, to Microsoft właśnie dostosował poprzednią grę z serii do dzisiejszych standardów. Prawdę mówiąc, jest na czym zawiesić oko. Red Dead Redemption zostało gruntownie przepracowane i na konsoli Xbox One X możemy cieszyć się natywną rozdzielczością 4K, stabilnymi klatkami i znacząco poprawionymi teksturami. Zaryzykować można stwierdzenie, że poziom ostrości zbliża się nawet do tego z GTA V. Jak zwykle, youtuberzy zaczęli się prześcigać w graficznych porównaniach obu wersji. Na poniższym materiale różnice zauważalne są bez problemu:

Sporą poprawę widać przy rysowaniu i detalach obiektów oraz NPC-ów w pewnej odległości od gracza. „Pikselowa papka” staje się teraz zauważalnymi ze sporego dystansu obiektami i możemy na przykład rozpoznać rysy twarzy czekającej na pociąg kobiety.

Dużo ostrzejsze wydają się też modele ważnych postaci niezależnych i samego Johna Marstona, któremu można teraz policzyć zagięcia na spodniach, kule w bandolierze czy guziki w kamizelce. Bohaterowie wyglądają też znakomicie przy zbliżeniach i w przerywnikach filmowych. Niestety, niektóre elementy świata trochę na ulepszaniu ucierpiały, bo niedokładności w prostszych modelach są teraz nieco bardziej rażące.

Raz, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć, siedem i ósma schowana za paskiem torby. Osiem szlufek.

Jeśli jesteście zainteresowani powrotem na Dziki Zachód w wydaniu Rockstar i posiadacie już konsolę Microsoftu, wystarczy, że włożycie do napędu dysk z RDR i możecie cieszyć się ulepszeniami. Brak płytki? Zawsze możecie zaopatrzyć się w edycję cyfrową z oficjalnego sklepu za ok. 100 zł.

Choć Red Dead Redemption wydaje się najlepszym przykładem ulepszeń, to podobny lifting dostały też Darksiders, Gears of War 2 (filmik porównawczy), Portal 2 i Star Wars: The Force Unleashed. Dodatkowo to dopiero czubek góry lodowej wstecznej kompatybilności w kwietniu. Microsoft przygotował dwie transze tytułów z pierwszego Xboksa, które nie zostały może ręcznie „odmalowane”, ale nadal sporo zyskają na przeniesieniu do obecnej generacji.

Od 17 kwietnia dostępne będą: