Studio Sproing i firma 505 Games zapowiedziały Quarantine, czyli turową strategię, w której obejmiemy dowództwo nad globalną organizacją walczącą z najbardziej niebezpiecznymi patogenami. W uproszczeniu grę można opisać jako odwrotność popularnego Plague Inc.
Tematyka wirusów zrobiła się ostatnio popularna wśród twórców gier. Wystarczy wymienić takie tytuły jak mobilne Pandemic czy cieszące się wielką popularnością Plague Inc. Teraz o sympatię fanów tego typu produkcji zawalczyć postanowiły studio Sproing Interactive i firma 505 Games, czego rezultatem stało się ujawnienie turowej strategii Quarantine. Produkcja zmierza wyłącznie na pecety, a wczesna wersja trafi do sprzedaży w Steam Early Access 7 lutego tego roku.
QUARANTINE W SKRÓCIE:
Gra podejdzie do swojej tematyki w sposób zainspirowany cyklem XCOM, a dokładniej jego strategiczną warstwą. Wcielimy się w szefa grupy Pandemic Defense, czyli globalnej agencji powołanej w celu walki z zakażeniami wywoływanymi przez wirusy, bakterie i priony. Rozgrywka będzie toczyła się o najwyższą stawkę i od naszych działań zależeć ma los całego gatunku ludzkiego.
Podczas zabawy gracz będzie musiał werbować różnego rodzaju specjalistów i wysyłać ich na misje w różne zakątki świata. Konieczne ma być również gromadzenie próbek, prowadzenie badań, ulepszanie technologii oraz, zgodnie z tytułem, również organizowanie kwarantann mających zapobiec rozprzestrzenianiu się infekcji.
Jak już wspomnieliśmy, w Quarantine choroby będą mogły być powodowane nie tylko przez wirusy, ale również przez bakterie i priony. Każdy z tych typów zagrożeń ma posiadać unikalne cechy, efekty i metody działania. Co ciekawe ich zachowaniami oraz rozwojem sterować mają rozbudowane moduły sztucznej inteligencji, które spróbują nas przechytrzyć poprzez np. wydostanie się z kwarantann lub też przejście mutacji, które uczynią wynalezione metody leczenia nieskutecznymi.
Nasi podwładni będą mogli należeć do jednej z czterech kategorii – medyków, naukowców, dyplomatów i agentów sił bezpieczeństwa. Nie zabraknie systemu rozwijania ich zdolności, co jednocześnie spowoduje, że śmierć każdego weterana okaże się bardzo dotkliwa.
Podczas zabawy będziemy także inwestowali w ulepszanie centrum dowodzenia i sprzętu oraz stawiali przenośne bazy w miejscach pojawienia się chorób. Od naszej skuteczności zależeć mają otrzymywane przez organizację fundusze. Szczególnie istotną rolę odegra ochrona miast, a jeśli się to nie uda, to konieczne będzie opanowanie powstałego w nich chaosu.
Co ciekawe, wiele elementów chorób generowanych będzie losowo, co w połączeniu z dynamiczną sztuczną inteligencją sprawi, że grę będzie można przechodzić wielokrotnie bez uczucia nudy. O różnorodność wrażeń zadbają również trzy poziomy trudności oraz wiele alternatywnych miejsc rozpoczęcia rozgrywki.
Więcej:Weteran z Polski nadaje ton Total War: Medieval 3. Gra trafi tam, gdzie nikt się nie spodziewał
4
Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
