Zaloguj się
Utwórz konto
Przełącz tryb wyświetlania strony:
Standardowy / Kompaktowy
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
Przełącz tryb wyświetlania strony:
Standardowy / Kompaktowy
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
Przejście jednej gry bez otrzymywania żadnych obrażeń już jest imponujące, ale dla gracza o pseudonimie Hayete to było za mało. Przeszedł on 12 głównych gier z serii Assassin's Creed, uwzględniając wcześniej wspomniane ograniczenie.
Miriam Moszczyńska
Gracze kochają stawiać sobie wyzwania. Jedni lubią zdobywać platyny, inni przechodzić gry w jak najkrótszym czasie, ale są też i tacy, których poświęcenie trudno określić, a sama gra ich za to nie wynagradza. Gracz o pseudonimie Hayete spędził 9 miesięcy na przechodzeniu gier z serii Assassin's Creed (bez spin-offów). Nie otrzymał przy tym żadnych obrażeń.
Ale po co to komu? Dla zabawy. Jak w swoim poście napisał Hayete, pomysł zrodził się w momencie, gdy przechodził Assassin's Creed Odyssey na 100%. Warto zaznaczyć, że wyzwanie, którego się podjął, nie jest pierwszym, jakie zakładało przejście gry bez otrzymania obrażeń.
Jak wspomina w swoim poście, przed rozpoczęciem przygody z grami z serii AC udało mu się ukończyć w ten sposób dwie inne produkcje – Grime oraz Star Wars Jedi: Fallen Order.
Wyzwanie rozpoczął w 2021 roku, a ukończył je wczoraj, po blisko 950 godzinach spędzonych przed ekranem.
Kwiecień 2022 roku – udało mi się! Od momentu podjęcia wyzwania upłynęło około dziewięciu miesięcy. Brotherhood i Syndicate ukończyłem na Full Sync [opcja, która odblokowuje dodatkowe misje – dop. red.], a każdą grę z trylogii przeszedłem na najwyższym poziomie trudności.
- fragment posta Hayete
<br>
Po takim czasie spędzonym z serią Assassin's Creed nie ma się co dziwić, że Hayete postanowił podzielić się czymś więcej, niż tylko sukcesem w narzuconym sobie wyzwaniu. Postanowił on również wyłonić najlepsze odsłony pod różnymi względami. Nie zabrakło również całościowego podsumowania, w którym Hayete wyłonił najlepszą według siebie część serii – jest nią Assassin's Creed Odyssey.
Jak stwierdził Hayete, mimo że w grze zabrakło kilku mechanik z poprzednich odsłon, to wyniosła ona AC jako skradankę na bardzo wysoki poziom.
Chociaż ogólnie rzecz biorąc, ta gra jest dla mnie ostatnia, uważam, że fabuła AC 1 najlepiej wyjaśnia koncepcję Asasynów.
Użytkownik uznał tę odsłonę za zmarnowany potencjał, który zostawił więcej pytań niż odpowiedzi. Choć według niego niemalże ramię w ramię z Unity podąża Assassin's Creed Rogue.
Hayete w kwestii potyczek największą wagę przywiązywał do mechaniki staminy. Jak twierdzi, zbyt chaotyczna walka i nieodpowiednie wyczucie mogą spowodować, że gracz staje się bezbronny.
Mam tu na myśli sposób prezentowania animacji podczas walki i ogólny wygląd bohatera. Dla mnie tomahawk w AC III i animacje z nim związane są po prostu niesamowite.
Stworzona przez Ubisoft wizja starożytnej Grecji według Hayete jest jednym z najpiękniejszych światów gier. To samo tyczy się DLC, które nie odbiega wyjątkowością od podstawki.
Tak wiele drobnych szczegółów i małych rzeczy w świecie gry, którymi zajmują się NPC w Unity, sprawia, że świat jest realistyczny i wiarygodny.
Hayete wybrał również gadżet, który okazał się najprzydatniejszy w całej serii – to bomby dymne. Najlepszym protagonistą według gracza jest Ezio, a najbardziej zabugowaną odsłoną: Assassin's Creed Syndicate. Jeśli chcecie dokładnie prześledzić całe podsumowanie, możecie to zrobić tutaj (jest co czytać).
Może Cię zainteresować:
Na koniec warto wspomnieć, że Hayete swoją przygodę dokumentował na kanale w serwisie YouTube. Możecie tam obejrzeć walkthrough każdej z gier, które gracz uwzględnił w swoim wyzwaniu.
Więcej:Płacisz pełną cenę, ale to nie wystarcza? Ubisoft broni mikropłatności w Assassin's Creed: Shadows
GRYOnline
Gracze
Steam
17
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
