Pomimo zaklęcia Obliviate, Hogwarts Legacy zaczarowało czytelników GRYOnline.pl
Są pewne stałe, święte wartości. Jedną z nich jest fakt, że Baldur's Gate 3 wygrywa wszystkie pierwsze miejsca. Ale to, co potem, to już zupełnie magiczne sprawy.
Zakończyliśmy nasz coroczny plebiscyt „Gra Roku 2023” i wiemy już, co podbiło Wasze serca. Czytelnicy serwisu GRYOnline.pl mogli wybrać swoje ulubione produkcje oraz te, na które najbardziej czekają. Głosowanie trwało do 8 stycznia 2024 roku. Top 10 najlepszych gier znajdziecie w osobnym artykule, natomiast ich krótką listę tutaj.
Do walki stanęli najwięksi, najsilniejsi i najpopularniejsi, ale wśród tego starcia Goliatów pojawiło się też paru Dawidów. Myślę przede wszystkim o Hogwarts Legacy – grze, która poniosła bodaj największą porażkę na The Game Awards. O ile problematyczne, tak zresztą dla graczy, jak i krytyków, Diablo 4 pojawiło się w nominacjach, o tyle na TGA Hogwarts Legacy zwyczajnie przemilczano. To naprawdę dziwne i niesłychane. Nie czarujmy się – gra nie była idealna, ba, miała naprawdę konkretne słabe punkty, to jednak na pewno nie zasługiwała na potraktowanie jej zaklęciem Obliviate. To przecież produkcja, która fanom Pottera przywróciła wspomnienia tego specyficznego, magicznego zauroczenia przygodami małego czarodzieja. Dla wielu to również jedyna gra ze świata Harry’ego Pottera, która zasługuje na uwagę (choć ja na przykład pamiętam topornego, ale kochanego przeze mnie Harry’ego Pottera i Kamień Filozoficzny z 2001 roku).
Polskie czary
To intrygujące i symptomatyczne, że Polacy – czytelnicy GRYOnline.pl – Hogwarts Legacy docenili. Gra ścigała się z Alanem Wakiem 2 dosłownie do momentu zamknięcia głosowania – przez dłuższy czas zresztą zajmowała drugie miejsce, aby dopiero w końcówce ulec produkcji studia Remedy. I... właściwie dlaczego tak się stało?
Trudno mi znaleźć racjonalny powód magicznego „zniknięcia” Hogwarts Legacy. Jasne, był jakiś tam bojkot, ale bojkot to szybki upust emocji w internecie, nie zaś rzeczywisty mechanizm ograniczający rynek, trendy i popularność. W ogóle więc nie brałbym tego pod uwagę. Zresztą sam bojkot z perspektywy polskiego gracza wydaje się odległy.
Być może powód jest o wiele bardziej prozaiczny – rok 2023 okazał się tak mocny, tak obficie obsadzony premierami świetnych gier, że zwyczajnie miejsca na Hogwarts Legacy w nim zabrakło. Nawet jeśli sprzedaż tego tytułu sięgnęła sufitu, bo kupiono, uwaga, 22 miliony kopii. Te 22 bańki to jednak co najmniej 22 miliony osób, które powinny o tej grze pamiętać.
I Wy pamiętaliście. Ba, uznaliście wręcz, że jest na tyle dobra, iż spokojnie może rywalizować ze wspomnianym Alanem czy Marvel’s Spider-Manem 2. Tego ostatniego zresztą Hogwarts Legacy w naszym plebiscycie pokonało. Pokonało również The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom. Pozycję, której pierwsza część wywołała zbiorowy atak zachwytu. Uznaliście jednak, że piąte miejsce „Zeldzie” zdecydowanie wystarczy, ale w sumie: czy rzeczywiście tak nie jest? Kontynuacja Breath of the Wild to bardzo dobra gra, która jednak nie okazała się w żadnym stopniu ani rewolucją, ani objawieniem. Ani też Switch, na którym ją wydano, wciąż nie jest najbardziej popularną platformą w Polsce.
Jesteśmy trochę inni – i dobrze
Piszę o tym wszystkim dlatego, aby podkreślić, jak innymi graczami jesteśmy. Ze światem łączy nas wiele – chociażby Baldur’s Gate 3 – niemniej na koniec dnia potrafimy docenić to, na co inni nawet nie zwrócili uwagi. Przykład: za najbardziej oczekiwaną grę roku 2024 uznaliście remake Gothica. Gothica, którego znamy tylko my, Niemcy i Czesi. Na drugim miejscu znalazł się natomiast S.T.A.L.K.E.R. 2. Produkcja powstająca dosłownie w ogniu i huku wybuchów. Redakcja serwisu GRYOnline.pl również czeka na ten tytuł i miejmy nadzieję, że doczekamy się go w 2024.
Nasze nowe – polskie – kategorie to z jednej strony rywalizacja między Ghostrunnerem 2 i Niezwyciężonym, a z drugiej marzenia oraz oczekiwania względem 11 bit studios, które na rok 2024 przygotowuje sporo interesujących gier. Ghostrunner 2 ostatecznie pokonał Niezwyciężonego – grę mocno niedocenioną, a szkoda, bo choć to tylko walking symulator, tak naprawdę oferuje kilka godzin wciągającej i ładnie zrealizowanej historii. Za to 11 bit studios wygrało w kategorii „najbardziej oczekiwana polska gra 2024” ze swoim Frostpunkiem 2.
Lubimy się kłócić o nasze gusta, ale prawdę mówiąc, gdy przeglądam te wyniki... cieszę się, że jestem Polakiem i mogłem, przynajmniej w niektórych momentach, pójść w przeciwnym kierunku niż reszta świata. Te wydeptane ścieżki wszyscy znamy – łatwo zresztą na nie wrócić. Te zarośnięte, niewidoczne i ukryte często okazują się jednak zdecydowanie ciekawsze.
ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA
Jeśli spodobał Ci się ten tekst i chcesz otrzymywać go przed wszystkimi, zapisz się do naszego newslettera.
