Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 17 września 2014, 12:52

autor: Adrian Werner

Pokieruj U-bootem, pociągiem lub żurawiem samochodowym – najlepsze mobilne symulatory

Przejrzeliśmy ofertę usług Google Play oraz App Store i wybraliśmy najlepsze symulatory, w jakie można zagrać na urządzeniach mobilnych.

Symulacje to tradycyjna domena pecetów, ale czasem człowiek ma ochotę zagrać w coś realistycznego również na urządzeniach mobilnych. Nie brakuje deweloperów gotowych zaspokoić to zapotrzebowanie, więc postanowiliśmy przygotować listę najlepszych według nas produkcji tego typu dostępnych na smartfonach i tabletach.

Sky Gamblers: Rise of Glory

Na App Store i Google Play pełno jest zręcznościowych gier lotniczych, ale znalezienie produkcji o tej tematyce, która próbuje postawić na realizm nie jest łatwe. Jednym z wyjątków od tej reguły jest Sky Gamblers: Rise of Glory, który pozwala zasiąść w kokpitach myśliwców biorących udział w podniebnych starciach w czasach I wojny światowej. Autorzy przygotowali obszerną kampanię dla pojedynczego gracza, a po jej ukończeniu można spokojnie kilkadziesiąt godzin spędzić w trybie multiplayer. Poziom symulacji jest całkiem wysoki i opanowanie sterowania zajmuje sporo czasu, ale dzięki temu bitwy są znacznie ciekawsze, a każde zwycięstwo cenniejsze. Ogólnie cała seria Sky Gamblers jest godna polecenia, a kolejne odsłony pozwalają latać samolotami z II wojny światowej i z okresu zimnej wojny.

X-Plane 9

Osobom, które chcą wcielić się w pilotów, ale wolą bardziej pokojową rozgrywkę polecamy X-Plane 9. Jest to mobilna wersja realistycznego pecetowego cywilnego symulatora lotu. Oczywiście, na smartfonach i tabletach produkcja jest mocno okrojona (i jednocześnie znacznie tańsza), ale i tak silnik fizyczny wykonuje aż 85% tych samych obliczeń co na komputerach, a wydanie na PC bywa przecież używane jako profesjonalne narzędzie szkoleniowe. Poziom realizmu jest więc szalenie wysoki i na głowę bije wszystkie inne produkcje mobilne. Ponadto spory zestaw samolotów i scenerii oraz możliwość dokupowania kolejnych w ramach mikropłatności sprawia, że X-Plane 9 potrafi starczyć na długie miesiące zabawy.

Farming Simulator 14

Deweloperzy mobilni nie zapomnieli także o fanach mobilnego rolnictwa. Na Google Play i App Store jest całkiem sporo produkcji tego typu, ale zdecydowanie najlepszą jest Farming Simulator 14, za którą odpowiada studio GIANTS, będące również liderem tej kategorii na pecetach. Aplikacja oferuje spory wybór różnorodnych maszyn i możliwych upraw, a całą zabawę spaja dopracowany model ekonomiczny. Do tego gra została wyśmienicie wykonana pod względem wizualnym, a dodatkową atrakcją jest lokalny tryb multiplayer.

Crash Dive

Kilka tygodni temu doczekaliśmy się wreszcie pierwszej dobrej mobilnej symulacji okrętu podwodnego w postaci Crash Dive. Gra pozwala na wcielenie się w kapitana jednostki typu U-boot i rozegranie obszernej kampanii lub jednej z kilku samodzielnych misji. Autorzy postawili przede wszystkim na realizm, z którym współgra wspaniały klaustrofobiczny klimat. Fanom gatunku na pecetach może brakować części bardziej zaawansowanych funkcji, obecnych w kilku ostatnich odsłonach cyklu Silent Hunter, ale Crash Dive kosztuje niewiele, a oferuje w praktyce poziom skomplikowania porównywalny do kultowego Aces of the Deep, tyle że w znacznie lepszej oprawie graficznej. Innymi słowy, to prawdziwa perełka i pozycja obowiązkowa dla fanów tej tematyki.

The Little Crane That Could

Osobom mającym ochotę na coś lżejszego gatunkowo polecamy grę The Little Crane That Could. Kierujemy w niej żurawiem samochodowym i bierzemy udział w szeregu bardzo różnorodnych misji, obejmujących m.in. naprawienie mostów, załadowywanie pociągów, odbudowę świątyń czy transport całych domów. Gra jest prosta i przyjemna, ale jednocześnie całą zabawą rządzi całkiem skomplikowany silnik fizyczny, dzięki któremu precyzyjne kontrolowanie maszyny nie należy do łatwych zadań.

Trainz Simulator

Na smartfony i tablety zawitała również jedna z najpopularniejszych marek pozwalających na zabawę pociągami. Świetne w mobilnym Trainz Simulator jest to, że pozwala nie tylko pokierować tymi maszynami, ale również budować trasy, po których pędzą. Ten drugi aspekt rozgrywki realizujemy za pomocą intuicyjnego i prostego do opanowania interfejsu, który jednocześnie oferuje dużą swobodę i masę opcji. Oczywiście, zgodnie z tradycjami pecetowego pierwowzoru, autorzy zadbali o wysoki poziom realizmu i atrakcyjną grafikę, w której duże wrażenie robią zwłaszcza bardzo szczegółowe modele pociągów.

Real Racing 3

App Store i Google Play pękają w szwach od różnorodnych gier wyścigowych, ale bardzo niewiele z nich zawraca sobie głowę realizmem. Spośród tych tytułów, które podejmują próbę zapewnienia użytkownikom mobilnym czegoś zbliżonego do symulatora jazdy najlepszą pozycją jest Real Racing 3. Produkcja posiada masę samochodów, dopracowany system sterowania i rozbudowany silnik fizyczny. Gra byłaby niemalże ideałem, gdyby nie agresywny system mikropłatności, choć trzeba przyznać, że od czasu premiery został on mocno złagodzony. Warto przymknąć oko na ten mankament, gdyż na rynku mobilnym nie ma produkcji, która oferowałaby większy realizm jazdy, przy jednoczesnej bogatej zawartości w postaci obszernej listy tras i samochodów.

Battle Supremacy

Listę otworzyła gra studia Atypical Games i inna produkcja tego zespołu ją zamknie. Po opracowaniu kilku odsłon lotniczego cyklu Sky Gamblers autorzy postanowili zejść na ziemię i skierowali swoją uwagę na tematykę czołgów. W rezultacie otrzymaliśmy Battle Supremacy, czyli najlepszy mobilny symulator bitew pancernych. Jego akcja toczy się w trakcie II wojny światowej, oferując pokaźny zestaw drobiazgowo odtworzonych maszyn. W mechanizmach rozgrywki wciąż pojawiają się elementy zręcznościowe, ale i tak poziom realizmu daleko w tyle zostawia całą mobilną konkurencję. Do tego dochodzi świetny silnik graficzny, który nie tylko zapewnia ładne widoki, ale pozwala również na zniszczenie większości elementów na mapach. Imponuje także zawartość projektu. Kampanii jest kilka i przejście każdej z nich zajmuje sporo czasu, a gdy już tego dokonamy to zabawę wydatnie przedłuża sieciowy tryb multiplayer.

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej