Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 20 kwietnia 2016, 10:25

Planszowe Dark Souls ufundowane w 3 minuty

Firma Steamforged Games rozpoczęła wczoraj zbiórkę w serwisie Kickstarter na grę planszową na licencji serii Dark Souls. 50 tysięcy funtów potrzebne do ufundowania gry zebrano w ledwie 3 minuty.

Deweloperzy ze studia From Software z pewnością mają powody do radości. Dark Souls III, ostatnia odsłona słynnej serii RPG akcji, nie tylko została ciepło przyjęta przez krytyków, lecz także stała się najszybciej sprzedającą produkcją w historii wydawcy, firmy Bandai Namco. Można było więc założyć, że rozpoczęta wczoraj kickstarterowa kampania planszowej adaptacji Dark Souls również okaże się sukcesem. Niemniej chyba nikt nie spodziewał się, że twórcy Dark Souls – The Board Game zbiorą wymaganą kwotę 50 tysięcy funtów już w 3 minuty po otwarciu zbiórki, a w ciągu 2 godzin na ich koncie znajdzie się 200 tysięcy funtów. I to bynajmniej nie koniec, bo w chwili pisania tekstu ponad 5 tysięcy osób ofiarowało łącznie grubo ponad 400 tysięcy funtów, a kwota ta nieustannie rośnie. Najwyraźniej zespół Steamforged Games nie spodziewał się takiego poparcia, jako że jak dotąd najwyższy z celów dodatkowych wymagał zebrania 90 tysięcy funtów.

Walki w planszowym Dark Souls będą przypominać te z oryginału. - Planszowe Dark Souls ufundowane w 3 minuty - wiadomość - 2016-04-20
Walki w planszowym Dark Souls będą przypominać te z oryginału.

Czym właściwie jest Dark Souls – The Board Game? Najprościej rzecz ujmując, gra oferuje rozgrywkę znaną z tzw. dungeon crawlerów, przy czym nawiązania do Dark Souls bynajmniej nie ograniczają się tylko do nazw i wyglądu kart czy modeli. Podobnie jak w komputerowej serii, rozgrywka ma premiować rozwagę i strategiczne planowanie, a bezlitośnie karać bezmyślne działania. Spore znaczenie będzie miało rozmieszczenie postaci, jako że przeciwnicy po swoich akcjach będą bardziej podatni na ataki z określonej strony. Dochodzi do tego wspólny pasek dla kondycji oraz zdrowia, przez co szaleńcze atakowanie postacią nie będzie najrozsądniejszym pomysłem. Gracze otrzymają do wyboru 6 klas (pierwotnie jedynie 4 – łowca i piromanta stanowili cele dodatkowe), a grać będzie można w pojedynkę lub w kooperacji maksymalnie czterech graczy. Pojawią się także ogniska, które pozwolą na wypoczęcie i wydanie zebranych dusz, ale – podobnie jak w elektronicznych Dark Souls – zresetują świat gry, stawiając graczy przed dylematem dobrze znanym fanom serii: wrócić do ogniska i ponownie przedzierać się przez poznane już obszary, czy też zaryzykować utratę wszystkiego i iść dalej? Również interfejs ekwipunku jako żywo przypomina ten z oryginału, ale pojawi się też kilka poziomów trudności, co pozwoli na rozgrywkę także początkującym.

Jeśli chodzi o zawartość planszowego Dark Souls, w zestawie znajdą się 3 figurki bossów (Tancerka z Mroźnej Doliny oraz duet Ornstein i Smough), 5 minibossów i 16 podstawowych przeciwników, jak również 4 talie kart, odpowiedzialne za spotkania z wrogami, skarby, ekwipunek oraz działania bossa. Do tego dojdą karty postaci i bossów, 3 rodzaje kości do gry, 7 dwustronnych plansz oraz przeróżne znaczniki. Same figurki z pewnością wyglądają bardzo dobrze, a założenia prezentują się obiecująco. Niemniej po jednym filmiku z potyczki z bossem trudno powiedzieć, czy rozgrywka okaże się tak interesująca, jak obiecują twórcy. Jednak największe obawy budzi cena gry, wyznaczona na 75 funtów (plus koszt wysyłki). Można jedynie mieć nadzieję, że gdy Dark Souls – The Board Game trafi na sklepowe półki, będzie kosztować nieco mniej. Premierę przewidziano na kwiecień 2017 roku.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej