Według dziennikarza Jeza Cordena Perfect Dark ma się dobrze. Odejścia pracowników z The Initiative były wynikiem schizmy w studiu, spowodowanej zmianą kultury pracy. Współpraca z Crystal Dynamics miała ujednolicić wizję gry.
Michał Zegar
 
W grudniu 2020 roku zapowiedziano reboot Perfect Dark. Tytuł ma być thrillerem FPP, przygotowywanym przez studio The Initiative i zmierzającym na PC-ty oraz konsole Xbox Series X/S, gdzie będzie dostępny także w usłudze Game Pass. Data premiery nie jest znana.
W niedzielę pisaliśmy o opuszczeniu The Initiative przez Dana Neuburgera, reżysera nowego Perfect Dark. To nie jedyne odejście kluczowego pracownika ze studia. W zeszłym roku zespół zajmujący się grą zostawił Drew Murray, który był jej naczelnym projektantem.
Warto wspomnieć, że Neuburger, nim zaczął pracować w The Initiative, dłubał przy najnowszych odsłonach Tomb Raidera w Crystal Dynamics.
W dzisiejszym podcaście serwisu Windows Central jego redaktor Jez Corden, powołując się na swoje anonimowe źródła, rzucił nieco światła na ostatnie odejścia i sytuację w studiu (11:28).
Abonament Game Pass kupisz tutaj
Gdy prowadzący poruszył temat odejść z The Initiative – rzekomo 36 pracowników (prawie połowa zespołu) zajmujących się Perfect Dark zwinęło manatki po dołączeniu Crystal Dynamics – Corden przyznał, że w ostatnim czasie osobiście zbadał sytuację i stwierdził, iż nie martwi się o przyszłość projektu.
Według Cordena, The Initiative pierwotnie przyświecał cel, by być studiem jak żadne inne. Takim, w którym panuje demokracja – każdy pracownik może decydować o przyszłości projektu – i nigdy nie dochodzi do zjawiska crunchu. Zatem w okolicach zapowiedzi Perfect Dark zespół stawiał na płaską strukturę organizacyjną.
Choć oznacza ona lepszy kontakt pomiędzy pracownikami, a mniejsza ilość zarządzania ułatwia podejmowanie decyzji, brak konkretnych szefów, sprawujących pieczę nad całością, często powoduje zamieszanie i brak spójnej wizji projektu, którą deweloperzy starają się stworzyć.
Podobną strukturę ma choćby Valve, a przynajmniej na pewno miało pomiędzy premierami Doty 2 i Half-Life: Alyx. W tym przedziale czasowym studio Gabe’a Newella nie wydało żadnej gry (nie licząc pomniejszego Artifact), zaś projekty pokroju komputerów Steam Machines okazywały się niewypałami.
Taka struktura organizacyjna często dobrze sprawdza się w mniejszych zespołach, w których pracujący dobrze się znają. Dlatego pierwotnie The Initiative starało się utrzymać taką budowę. Studio bowiem zostało założone przez weteranów branży, którzy byli już zaznajomieni z problemami, jakie panują wewnątrz niej.
Zapowiedź gry spotkała się z większym entuzjazmem graczy, niż się pierwotnie spodziewano. Tym samym Microsoft, widząc potencjał tkwiący w The Initiative, zaczął nalegać na rozbudowę studia.
Pierwsza grupa pragnęła zaprosić do współpracy Crystal Dynamics i umieścić Darrella Gallaghera – który również pracuje w The Initiative – w roli lidera produkcji Perfect Dark.
Gallagher jest byłym szefem Crystal Dynamics, gdzie sprawował pieczę m.in. nad rebootem Tomb Raidera (opuścił „dynamików” w 2015 roku).
Według Cordena, dzięki tej decyzji Perfect Dark wyszedł jednak na prostą – studio nareszcie ma wspólną wizję gry, którą stara się realizować. Powinno to znacznie przyśpieszyć produkcję. Tym samym o projekcie powinniśmy usłyszeć więcej już niebawem.
Opisana sytuacja oznacza koniec pewnej epoki dla The Initiative. Znajdująca się w nazwie firmy „Inicjatywa” miała symbolizować stworzenie niemal „idealnych” warunków dla deweloperów. Okazało się jednak, że te niekoniecznie pozwolą zrealizować grę, jaką chcieliby otrzymać gracze – a przynajmniej nie w zadowalającym ich tempie.
ZASTRZEŻENIE
Firma GRY-OnLine S.A. otrzymuje prowizję od wybranych sklepów, których oferty prezentowane są powyżej. Dołożyliśmy jednak wszelkich starań, żeby wybrać tylko ciekawe promocje – przede wszystkim chcemy publikować najlepsze oferty na sprzęt, gadżety i gry.
 
13