Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 16 grudnia 2012, 17:30

autor: Michał Kułakowski

Obsidian Entertainment przygotowywało się do prac nad Baldur's Gate 3

Szef studia Obsidian Entertainment potwierdził, że na przełomie 2007 i 2008 roku prowadziło ono rozmowy z Atari na temat produkcji trzeciej części serii Baldur's Gate. Deweloper przygotował nawet kontrakt z firmą oraz kosztorys, niezbędne do jak najszybszego rozpoczęcia prac. Niestety z wielu powodów, głównie finansowych, przedsięwzięcie zostało porzucone.

Feargus Urquhart, szef studia Obsidian Entertainment w długim wywiadzie udzielonym serwisowi Kotaku przyznał, że jego firma była wyjątkowo bliska sfinalizowania umowy na produkcję trzeciej część serii Baldur's Gate. W 2007 i 2008 roku zespół prowadził zaawansowane rozmowy na ten temat z firmą Atari, posiadająca prawa do wydawania gier opartych na licencji papierowego systemu RPG Dungeons & Dragons, a także związanych z nim książek czy komiksów oraz uniwersów fantasy, w tym świata Forgotten Realms, będącego miejscem akcji dwóch części Baldur's Gate. Urquhart stwierdził, że to Atari zwróciło się pierwsze z propozycją współpracy:

W 2007 roku zwrócili się do nas z pytaniem czy chcemy zrobić Baldur's Gate 3, odpowiedziałem – Oczywiście tak, ale tylko wtedy kiedy poważnie podchodzicie do tematu. Zdziwieni zapytali co mam na myśli, więc mówię – Chodzi mi o poważną inwestycje z waszej strony i odpowiednio duży budżet. To nie może być zaledwie 10 milionów, mowa tutaj o kwotach pomiędzy 20 a 25 milionami dolarów. Musicie zapewnić nam fundusze podobne do tych jakimi dysponowało BioWare produkując Mass Effect.

Po tej wstępnej rozmowie przedstawiciele Atari byli ponoć bardzo ostrożni, nie udzieli żadnych odpowiedzi, ale zapewnili, że zastanowią się nad tematem. Na początku 2008 roku mieli ponownie zwrócić się do Urquharta, tym razem wyrażając zgodę na jego wstępne propozycje i dając zielone światło dla całego projektu. W kwietniu zespół Obsidian zaczął więc prowadzić wstępne prace przygotowawcze nad grą, umową z Atari oraz kosztorysem prac.

Feargus Urquhart sprawował wcześniej pieczę nad zamkniętym studiem Black Isle, które stworzyło serię Baldur's Gate

Na przestrzeni miesięcy najważniejsze elementy dokumentacji przechodziły wiele zmian, których opracowanie zajęło dziesiątki godzin. Pod koniec roku obie strony zamknęły negocjacje dotyczących wszystkich punktów kontraktu, który był już gotowy do podpisania. Szef Obsidian wspomina, że w tym momencie Atari zaczęło odwlekać moment finalizacji umowy, zaczęło też zdawać szereg dziwnych pytań i wyrażać wątpliwości. Według niego było to dość frustrujące, ponieważ zespół deweloperów był gotowy, by ruszyć pełną parą. Jak mówi.

Przedstawiciele Atari powiedzieli, że chcą się spotkać w naszym studiu i zobaczyć jak pracujemy. Zgodnie z zapowiedzią pojawili się na miejscu i przyglądali różnym rzeczom. Tydzień później stwierdzili, że martwią się ponieważ ich zdaniem Obsidian nie jest w stanie stworzyć gry.

Niedługo po tej rozmowie Atari przeszło poważną restrukturyzację, a osoby, które ze strony spółki negocjowały kontrakt straciły stanowiska. Urquhart podsumowuje:

Nasz wysiłek poszedł na marne. Wynegocjowaliśmy przecież całą umowę. Lata naszej pracy zostały zaprzepaszczone bo okazało się, że nie mieli pieniędzy na produkcję.

Puszczając wodze wyobraźni, możemy spróbować odpowiedzieć sobie na pytanie – jak wyglądałby Baldur's Gate 3? Biorąc pod uwagę budżet, o którym wspominał Urquhart oraz związane z nim ryzyko, możemy prawie na 100% stwierdzić, że gra pojawiłaby się również na konsolach. Zapewne przypominałby bardziej Dragon Age`a niż dwie pierwsze części cyklu. Zgodnie z trendami, jej rozgrywka znacznie mocniej stawiałby na akcję, a fabuła na filmowość. Trudno powiedzieć czy większość fanów przyjęłaby ze zrozumieniem takie zmiany.

Co ciekawe, o stworzeniu trzeciego Baldur`s Gate wspomina w tej chwili studio Beamdog. Powstanie gry uzależnia jednak od sukcesu zremasterowanych edycji obu części serii, których przygotowaniem zajmuje się już od dłuższego czasu (pierwsza ukazała się pod koniec listopada). Prezes Obsidian zapytany o to co myśli na temat tych planów odpowiada, że zna dobrze, Trenta Ostera, fundatora Beamdog i wierzy, że mógłby sprostać wyzwaniu.

Znam Trenta od wieków. Myślę, że rozumie o co w tym wszystkim chodzi i jest w stanie wiele osiągnąć. Nie wiem jednak czy dysponuje zespołem, będącym w stanie zrobić z Baldurem to co Bethesda z Falloutem. Mogliby podejść do tematu tak jak my z Project Eternity, ale mam wątpliwości czy to dobry pomysł.

Na koniec zaznaczył ze gdyby Beamdog zwróciło się do niego z prośbą o pomoc, jest bez wątpliwości skłonny rozmawiać o wszystkich formach współpracy.

Obsidian Entertainment pracuje w tej chwili nad klasycznym RPG-iem Project Eternity, który został w całości ufundowany w serwisie Kickstarter. Wielu graczy spodziewa się, że właśnie ta gra będzie prawdziwym sukcesorem Baldur`s Gate, zawierając w sobie wiele charakterystycznych cech tej serii, jakich nie można znaleźć u większości współczesnych przedstawicieli gatunku. Premiera tytułu planowana jest na 2014 rok.