Steam przekroczył barierę 40 milionów jednocześnie aktywnych graczy. Spory wpływ na ten wynik miała premiera Monster Hunter: Wilds.
Gaming na PC ma się bardzo dobrze, a najlepszym tego dowodem jest stale rosnąca popularność Steama. Platforma Valve regularnie bije rekordy aktywności, ale najnowszy jest wyjątkowy, gdyż oznacza przekroczenie pewnej bariery. W szczytowym momencie minionego weekendu ze Steama korzystało bowiem ponad 40 milionów użytkowników jednocześnie – dokładny wynik to 40 270 997 graczy (via SteamDB).

Z tym faktem wiąże się pewna ciekawostka. Otóż blisko 5 lat temu Steam osiągnął rekord 20 milionów jednocześnie zalogowanych osób, co oznacza wzrost od tamtego czasu o ponad 100% (z kolei granicę 10 milionów przebito w czerwcu 2015 roku). Pokazuje to jedynie jak szybko rośne cyfrowy sklep Gabena, który pomimo pojawienia się po drodze konkurencji w postaci Epic Games Store, pozostaje liderem na PC.
Oczywiście nowego rekordu nie udałoby się osiągnąć, gdyby nie popularne produkcje. W tym przypadku na aktywność użytkowników spory wpływ miała premiera Monster Hunter: Wilds, które w szczytowym momencie przyciągnęło do monitorów ponad 1,3 mln graczy. Tym samym gra pobiła rekord takich produkcji, jak Cyberpunk 2077 czy Elden Ring, i zajmuje 5. pozycję na liście wszech czasów.
Warto zwrócić również uwagę na świetną formę Counter-Strike 2. W ostatnich 24 godzinach w szczytowym momencie bawiło się w nim 1,75 mln osób, co jest niebezpiecznie blisko rekordowego wyniku wynoszącego nieco ponad 1,8 mln.
Pozostałe najpopularniejsze pozycje to m.in. PUBG: Battlegounds, Dota 2, Marvel Rivals, Grand Theft Auto V czy Naraka: Bladepoint. Wszystkie te tytuły oraz wiele innych przyczyniło się do osiągnięcia nowego rekordu Steama.
Więcej:Steam Deck dostał funkcję, na którą gracze czekali 3 lata; teraz można pobierać gry w inny sposób
4

Autor: Marcin Bukowski
Absolwent Elektroniki i Telekomunikacji na Politechnice Gdańskiej, który postanowił poświęcić swoje życie grom wideo. W czasach dzieciństwa gubił się w Górniczej Dolinie oraz „wbijał golda” w League of Legends. Dwadzieścia lat później gry nadal bawią go tak samo. Dziś za ulubione tytuły uważa Persony oraz produkcje typu soulslike od From Software. Stroni od konsol, a wyjątkowe miejsce w jego sercu zajmuje PC. Po godzinach hobbystycznie działa jako tłumacz, tworzy swoją pierwszą grę bądź spędza czas na oglądaniu filmów i seriali (głównie tych animowanych).