Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 20 listopada 2009, 10:23

autor: Adrian Werner

Nowe DLC do Dragon Age: Początek

BioWare obiecało nam wspieranie Dragon Age: Początek dodatkowymi materiałami przez co najmniej dwa lata i wygląda na to, że zamierza dotrzymać słowa. Kanadyjczycy właśnie zapowiedzieli "Return to Ostagar" (Powrót do Ostagaru) - najnowsze DLC do swojej gry.

BioWare obiecało nam wspieranie Dragon Age: Początek dodatkowymi materiałami przez co najmniej dwa lata i wygląda na to, że zamierza dotrzymać słowa. Kanadyjczycy właśnie zapowiedzieli Return to Ostagar (Powrót do Ostagaru) - najnowsze DLC do swojej gry.

Nowe DLC do Dragon Age: Początek - ilustracja #1
Nowe DLC do Dragon Age: Początek - ilustracja #2

W nowej przygodzie powrócimy po wielu latach na pole bitwy, która kosztowała życie prawie wszystkich Szarych Strażników. Dane nam będzie poznać sekretne plany króla Cailana, jak również odzyskać jego zbroję i oręż. Nie będzie to łatwe, gdyż dawna siedziba ludzi utraciła swój blask. Kamienne mury pokrył gruby śnieg, którego gładką powierzchnie naruszają tylko ślady niezliczonych potworów. Ponownie będziemy mieli okazję dołączyć do naszej drużyny ogara, co powinno choć odrobinę ułatwić stojące przed graczami zadanie. Według oceny twórców przejście zawartości tego DLC powinno zająć około jednej godziny.

Nowe DLC do Dragon Age: Początek - ilustracja #3

Dodatek zostanie wypuszczony Stanach Zjednoczonych i Europie w tegorocznym okresie świątecznym. Kosztować będzie 400 punktów BioWare w wersji pecetowej i tyle samo punktów Microsoftu w wydaniu na Xboksa 360. Użytkownicy PlayStation 3 zapłacą z kolei niecałe 5 dolarów (w przeliczeniu około 21 złotych). Przypomnijmy, że dostępne obecnie DLC do Dragon Age zarobiło już ponad milion dolarów, więc pewne jest, że Powrót do Ostagaru to dopiero początek.

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej