„Nie wyszło nam”. Dwóch deweloperów z Polski znalazło pretekst do wspomnień i wyjaśnienia kilku „nieścisłości”
Marek Tymiński wspomniał czasy wspólnej pracy z Adrianem Chmielarzem, która z tajemniczych przyczyn dobiegła końca. Drugi twórca odniósł się do jego wypowiedzi, wskazując na parę nieścisłości.

Wczoraj otrzymaliśmy nowy zwiastun reboota kultowej strzelanki FPP Painkiller, któremu towarzyszyło ogłoszenie daty premiery. Szum wokół produkcji skłonił do wypowiedzi Marka Tymińskiego i Adriana Chmielarza. Panowie swego czasu pracowali razem nad oryginalnym Painkillerem.
„Nie wyszło nam”
Wszystko zaczęło się od komentarza jednego z graczy, który pod postem na temat nowego Painkillera zarzucił, że gra zawiera w sobie ideologię DEI, z czym nie zgodził się Tymiński. Należy zaznaczyć, że twórca nie ma nic wspólnego z nadchodzącym rebootem, ale dyskusja najwyraźniej wywołała w nim falę wspomnień, którymi podzielił się w serwisie X.
W 2001 roku byłem współzałożycielem studia o nazwie Rocket Jump Development, które później zostało przemianowane na People Can Fly. Rozpoczęliśmy pracę nad Painkillerem – było nas dwóch, ja oraz mój dobry przyjaciel Adrian Chmielarz, który był drugim współzałożycielem.
Tymiński wspomina moment poznania Chmielarza, gdy wprowadził go do projektu Starmageddon w studiu We Open Eyes, prowadzonego przez Przemysława Marszała i Pawła Mrochenia. Dwójka twórców rozstała się rok po rozpoczęciu prac nad oryginalnym Painkillerem, ponieważ – jak określił to Tymiński – „nie wyszło im”. W rezultacie przejął on Starmageddon na własność.
Twórca przekazał, że Painkiller poradził sobie dobrze u globalnego wydawcy, jakim była firma DreamCatcher, ale prawdopodobnie nie przyniósł wystarczających pieniędzy, aby People Can Fly mogło w dłuższym okresie działać niezależnie. Doprowadziło to do przejęcia studia przez Epic Games „za bezcen”.
Sprostowanie nieścisłości
Adrian Chmielarz, widząc wpis Tymińskiego, nie pozostał cicho i odniósł się do jego słów, wskazując na kilka nieścisłości.
- Rocket Jump Development przekształciło się w City Interactive, a nie w People Can Fly. Chmielarz podkreśla, że PCF było „jego dzieckiem” od samego początku i zostało założone w 2002 roku.
- Rozstanie z Tymińskim miało odbyć się znacznie wcześniej niż po roku współpracy, ale tutaj twórca nie ma stuprocentowej pewności.
- Za „najbardziej pikantną część historii” Chmielarz określił słowa: „nie wyszło nam”. Niestety, nie podzielił się szczegółami, a jedynie stwierdził, że były to „szalone czasy”.
- Chmielarz przekazał, że Painkiller nie miał nic wspólnego z późniejszym przejęciem PCF przez Epic. Studio radziło sobie świetnie, pracując nad Come Midnight dla THQ, które nieoczekiwanie wpadło w tarapaty i skasowało większość projektów. To wydarzenie pchnęło PCF w stronę Epica, za co Chmielarz jest wdzięczny, gdyż w ten sposób studio zostało uratowane.
Po prostu, prostuję fakty. Reszta wydaje się prawdziwa, chyba. Niesamowite, że jedna mała gra, o której nikt już nie pamięta (Starmageddon), zapoczątkowała kilka całkiem znaczących karier.
Osoby, które niegdyś wspólnie działały nad Starmageddonem dziś nadal są aktywne w branży gier. Marek Tymiński to prezes firmy CI Games, Przemysław Marszał został szefem 11 bit studios, Paweł Mrocheń jest współwłaścicielem Nano Games, a Adrian Chmielarz szefem studia The Astronauts.
Jeśli myślisz, że świat jest mały, to posłuchaj tego: Grzegorz Miechowski, współwłaściciel 11 bit studios, był moim kolegą z klasy w liceum i współzałożycielem mojego pierwszego studia gamedevowego – Metropolis. LOL.
Przypomnijmy, że pierwszy Painkiller, za który odpowiedzialne było studio People Can Fly, wydany został w 2004 roku. Na przestrzeni następnych lat seria przekazywana była innym zespołom i doczekała się licznych kontynuacji, z których ostatnia zadebiutowała jeszcze w 2012 roku. Dopiero 9 października tego roku, czyli niemal 13 lat później, fani otrzymają kolejną jej odsłonę.