Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 4 lipca 2025, 14:55

autor: Adrian Werner

„Można to było zrobić lepiej”. Deweloperzy są przerażeni skalą zwolnień w Microsofcie i dziale Xbox

Branża mocno negatywnie zareagowała na zwolnienia w firmie Microsoft. Przyjrzeliśmy się, jaką opinię na ten temat mają ludzie z innych studiów.

Źródło fot. Microsoft. Artwork ze skasowanego Perfect Dark
i

Najważniejszą nowiną ostatnich dni były masowe zwolnienia w firmie Microsoft. Z pracą pożegna się ok. 9100 osób, z czego trochę mniej niż połowa przypadnie na dział gier Xboxa.

Redukcje dotknęły takie studia, jak ZeniMax Online (kasacja MMO o roboczym tytule Blackbird), Bethesda (zwolnienia w oddziale londyńskim), Turn 10 (być może nawet kasacja Forzy Motorsport), Rare (kasacja Everwild), King (zwolnienia), Blizzard (ekipa odpowiedzialna za Warcraft Rumble), Raven Software, Sledgehammer Games oraz High Moon Studios ( (trzy zespoły współtworzące Call of Duty i Warzone), Halo Studios, Undead Labs (twórcy State of Decay), a zespół The Initiative został całkowicie zamknięty, co poskutkowało skasowaniem Perfect Dark.

To wydarzenie wstrząsnęło branżą, więc warto przyjrzeć się jak zareagowali na nie pracujący w niej ludzie niezatrudnieni w Microsofcie.

  1. Rami Ismail (współzałożyciel studia Vlambeer):

Można to było zrobić lepiej. Musi istnieć lepsza branża gier, w której nie ma miejsca na to, co dzieje się kółko z tak wieloma ludźmi.

  1. Michael Douse (szef działu wydawniczego studia Larian)

Branża gier staje się branżą związaną zbiorową traumą. Zamiast przestrzeni, której ludzie potrzebują do tworzenia światów i nowych doświadczeń dostajemy przepych i brutalność. Szefowie wchodzą na scenę i głoszą miłość do sztuki, doskonale wiedząc, że miejsca pracy, marzenia i możliwości są niszczone dla zysków. Jestem pesymistą co do przyszłości branży, ale wiecznym optymistą co do ludzi, którzy w niej wytrwają. Potrzebują lepszego przywództwa i zasługują na lepszych liderów.

  1. Eric Neustadter (szef działu technologii w Pokemon Company, dawniej pracujący w Microsofcie przy Xbox Live):

Żal patrzeć na to, co dzieje się z branżą, którą kocham. Cele gigantów są tak bardzo wypaczone, że fajne gry i rentowne zespoły nie mają już znaczenia.

  1. Emma Kidwell (scenarzysta ze studia Firaxis)

W niektóre dni praca w grach przypomina bycie porzucaną przez byłego, który obiecał, że się zmieni.

  1. Chandana Ekanayake (reżyser kreatywny w Outerloop Games)

Zwalnianie tysięcy ludzi, aby wyniki w danym kwartale wyglądały lepiej, przy jednoczesnym zarabianiu miliardów, to taka wypaczona rzeczywistość. (…) To kolosalne marnotrawstwo talentów, a później cykl wróci do zatrudniania i pozyskiwania nowych pracowników.

  1. Bruno Dias (jeden z głównych twórców Fallout: London):

Zastanawiam się – powiedzmy, że jesteś twórcą na wysokim poziomie, kimś z oszczędnościami, pieniędzmi, opcjami, alternatywami. Studio Xbox/Activision/Zenimax prosi cię, byś pracował dla nich jako reżyser. Czy w ogóle przyjmiesz taką ofertę? Po co, skoro najpewniej anulują projekt w ciągu dwóch lat?

Powiedzmy, że jesteś weteranem lub liderem, który nie został zwolniony podczas dzisiejszego zwolnienia. Czy w ogóle skoncentrujesz się na wykonywaniu swojej pracy w ciągu najbliższych sześciu miesięcy? Czy istnieje jakakolwiek zachęta, aby nie spędzać całego czasu na szlifowaniu pobocznych projektów, szukaniu innej pracy, rozpoczynaniu działalności niezwiązanej z grami itp.?

Gdy masowe zwolnienia zdarzają się co kwartał, czy nie jest to spirala śmierci? Xbox już wydaje się odchodzić od sprzętu i staje się wyłącznie wydawcą. Jednocześnie patroszą swoje portfolio. Czy na końcu tego wszystkiego będzie jakaś firma? Xbox zachowuje się jak przedsiębiorstwo, które zostało sprzedane funduszowi private equity i wyprzedaje srebra rodowe. Gdybym tam pracował, moim głównym zmartwieniem byłoby maksymalne wykorzystanie możliwości kradzieży materiałów biurowych.

Wydaje się, że strategia operacyjna Microsoftu brzmi: „nic nie zrobimy, nikomu nic nie sprzedamy, a pieniądze będą nadal napływać”.

  1. Andrew Carl (starszy projektant systemów w Respawn):

Przypominam, że cała ta masakra w Microsofcie dzieje się w tym samym czasie, gdy podwajają inwestycje w agentową i generatywną sztuczną inteligencję, której nikt nie chce, ponieważ cię okłamuje, ma straszne problemy z bezpieczeństwem i pożera zbyt dużo energii.

Cięcie sektorów przynoszących pieniądze, aby wrzucić więcej do tego i tak już ogromnego pożaru śmietnika, jakim jest generatywne AI, powinno być podstawą do wyrzucenia wszystkich członków kadry kierowniczej, nie mówiąc już o wszystkich innych wielkich błędach, które popełniali przez ostatnią dekadę.

  1. Seamus Blackley (projektant pierwszej generacji konsoli Xbox):

Pomyśl o liczbie świetnych gier, które miały burzliwą produkcję.

Teraz zastanów się, jak często dyrektorzy anulują gry z problemami.

Nieustanny płynny rozwój jest możliwy tylko wtedy, gdy nie podejmuje się ryzyka.

Natomiast wielkość przychodzi tylko wtedy, gdy podejmuje się wielkie ryzyko.

  1. Dillon Rogers (twórca Gloomwood):

Frustrującą rzeczą w tym ciągłym cyklu zwolnień pracowników/anulowania projektów jest to, że tak często towarzyszą im raporty o rekordowych zyskach, które można by mieć nadzieję, że zostaną następnie wykorzystane na mniejsze, bardziej ryzykowne projekty – ale nie: możemy liczyć tylko na marsz śmierci ku zwiększaniu wartości dla akcjonariuszy.

Mam nadzieję, że nigdy nie będę pracował w ramach tego okropnego paradygmatu, a zamiast tego będę współtworzył branżę, w której każdy sukces prowadzi do budowania drabiny dla nowych zespołów tworzących projekty z pasją.

Przypomnijmy, że zwolnienia w Microsofcie obejmą ok. 9100 osób. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej na tem temat to polecamy nasze artykuły poświęcone tej sprawie:

  1. Xbox znowu zwalnia. 9100 – tyle osób ma dziś stracić pracę w całym Microsofcie. Anulowano też dobrze zapowiadające się gry Everwild i Perfect Dark
  2. Zwolnienia Microsoftu: tylko połowa z 9 tysięcy poszkodowanych twórców pracowała dla samego Xboxa
  3. Znamy kolejną ofiarę zwolnień dokonanych przez Microsoft. To studio legendarnego współtwórcy serii Doom i Quake, którego nowa gra w zasadzie trafiła do kosza
  4. Twórcy Halo martwią się o swoją przyszłość. Microsoft podobno chce zastąpić ich AI
  5. Musieli zabierać mu pada, tak dobrze się bawił. Kilka miesięcy później Phil Spencer ogłosił zagładę kolejnej gry twórców ESO

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej