MindsEye jak Cyberpunk 2077. Gracze PlayStation zwracają grę, a „załamane” studio wprowadza pierwsze poprawki
MindsEyes otrzymało ważne poprawki, ale na razie gra idzie śladami konsolowego wydania Cyberpunka 2077.

AKTUALIZACJA (13 czerwca, godz. 13:17): Pierwszy hotfix do MindsEye został właśnie udostępniony. Szczegóły znajdziecie w komunikacie w serwisie X.
„Załamani” twórcy MindsEye obiecują poprawki po tym, jak ich pierwsza gra powtórzyła we wczesnym dostępie „wyczyn” Cyberpunka 2077 i jest bezproblemowo zwracana przez posiadaczy konsoli Sony.
Nowa gra byłego twórcy Grand Theft Auto – tak zwykle mówiło się o debiutanckim dziele studia Build a Rocket Boy. Przy takim określeniu trudno się dziwić, że produkcja przykuwała uwagę graczy. Tyle że ci mieli coraz większe obawy co do MindsEye wraz ze zbliżającą się premierą gry i kolejnymi doniesieniami na jej temat.
Niestety, debiut 10 czerwca wypadł… nie za dobrze. Nazwać go katastrofą może byłoby lekką przesadą. Tyle że nie za wielką.
Gdy sami twórcy odwołują sponsorowaną transmisję, a gra ani nie bije rekordów popularności („peak” graczy na na Steamie poziomie 3,3 tysiąca użytkowników; via SteamDB), ani nie zbiera wybitnych czy nawet dobrych opinii (na platformie firmy Valve „kciuki w górę” to tylko 40% recenzji graczy), naprawdę trzeba by się postarać, by spróbować ukazać premierę MindsEyes inaczej niż jako porażkę. Może nie na miarę The Day Before, ale umówmy się: jeśli potrzebujesz zestawienia z jednym z najgorszych tytułów i de facto oszustw wszech czasów, by wypaść dobrze, to nie jest powód do dumy.
Podobnie jak „zaszczyt”, jaki spotkał MindsEye ze strony Sony – i zapewne znajomy fanom polskich gier.
MindsEye do zwrotu
Kiedy Cyberpunk 2077 zadebiutował pod koniec 2020 roku, gra miała wiele mocnych stron – tyle że pogrzebanych pod lawiną problemów technicznych. Szczególnie wydania na poprzednią generację konsol wypadły absolutnie fatalnie. Do tego stopnia, że gra została usunięta z PlayStation Store, a Sony zezwoliło na zwrot tytułu nabywcom wydania cyfrowego – co zdarza się bardzo rzadko i prawie nigdy w przypadku wysokobudżetowych produkcji.
Na nieszczęście dla studia Build a Rocket Boy, ich debiutancka gra mogła częściowo podzielić los Cyberpunka 2077. Nabywcy MindsEye w wersji na konsolę PlayStation również mają bezproblemowo zwracać grę w PlayStation Store (via serwis X / Reddit / Video Games Chronicle). Jak pokazują zrzuty ekranu z rozmów z pracownikami wsparcia użytkownika Sony, firma jest świadoma problemów z optymalizacją tytułu i prowadzi dochodzenie.
„Załamani” deweloperzy szykują patch
W odpowiedzi na liczne zarzuty wobec gry twórcy MindsEye opublikowali komunikat w serwisie X, w którym obiecali udostępnienie dzisiaj hotfixa z poprawkami wydajności i rozgrywki. Zespół Build a Rocket Boy miał odkryć źródło części usterek: wyciek pamięci, który powodował crashe u 1 na 10 graczy.
Deweloperzy są „załamani, że nie wszyscy gracze mogą cieszyć się grą zgodnie z oczekiwaniami” dewelopera. Dlatego właśnie optymalizacja Mindseye jest priorytetem dla twórców, choć – powtórzmy – dzisiejsza łatka ma przynieść również inne usprawnienia.
Na razie gracze nie dali się ugłaskać tymi obietnicami i studio Build a Rocket Boy będzie musiał bardzo się postarać, by odzyskać ich zaufanie i udowonić, że nie szykuje się powtórka z The Day Before.