Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 13 czerwca 2025, 12:27

The Sims 4 otrzyma wyczekiwany element z poprzednich części. Czar Natury oficjalnie zapowiedziany

Gracze prawidłowo zinterpretowali serię podpowiedzi od Maxis. The Sims 4 w lipcu stanie się znacznie bardziej magiczne.

Źródło fot. The Sims 4
i

Po całej serii mniejszych i większych podpowiedzi, twórcy The Sims 4 wreszcie przedstawili nam pełnoprawną zapowiedź dodatku Czar natury. Wielu graczy naprawdę ma powody do ekscytacji – lata po premierze do najnowszej części serii trafia bowiem jeden z najbardziej wyczekiwanych elementów znanych z poprzednich części.

Zgodnie z planem przedstawionym na mapie drogowej na najbliższe tygodnie, wczoraj wieczorem otrzymaliśmy pierwszy zwiastun The Sims 4: Czar natury. Chociaż nie wszystko jest jeszcze jasne, to wiemy już, że zgodnie z przewidywaniami wielu członków społeczności doczekaliśmy się rozszerzenia dodającego do gry wróżki.

Poza nowym typem Simów trailer ukazuje alternatywne zastosowanie dodatku, dla osób które podczas rozgrywki stawiają raczej na bardziej realistyczne i wymagające historie. Z nową cechą „Nomada natury” nasze postacie będą dbać o swoje potrzeby bez konieczności posiadania konwencjonalnego domu, wykorzystując otaczające je otoczenie. To zdaje się idealnie wpisywać w jedno z najpopularniejszych wyzwań podejmowanych przez fanów The Sims 4, tzw. „rags to riches” czy „od zera do milionera”.

Po raz pierwszy mogliśmy zobaczyć także baśniowy świat Innisgreen, który przyciąga zupełnie nowym typem architektury, przypominającym wręcz hobbickie norki czy szansą na opanowanie ścieżki kariery neuropaty.

Więcej informacji na temat dodatku poznamy już 26 czerwca, wraz ze zwiastunem rozgrywki. Jego cena to standardowe 179,90 zł.

Sonia Selerska

Sonia Selerska

Swoją przygodę z zawodowym pisaniem dla GRYOnline.pl rozpoczęła w 2022 roku, ale od zawsze interesowała się wszelkimi formami słowa pisanego. Studentka kierunku Film i Multimedia na specjalizacji Tworzenie Gier Wideo, głęboko śledzi zacierającą się granicę między tymi dwoma światami. Czasami wstydliwie docenia przerost formy nad treścią. W przypadku mediów częściej niż rzadziej wchodzi w skrajności; nigdy nie może wybrać między filmami dokumentalnymi i horrorami a cozy grami, symulatorami życia i animacjami. Częściej niż przy tytułach AAA znajdziecie ją przy oldskulowych konsolach i perełkach indie. Wolny czas poświęca swojej miłości do mody i szeroko pojętej sztuki. Uważa, że fabuła to najważniejszy element gry, a najlepsze historie to te, które czerpią z życia codziennego.

więcej