Kryzys kubański głównym powodem wojny atomowej, czyli rzeczywistość pełnej wersji Caribbean Crisis
Na kartach historii zapisano już wiele konfliktów militarno-dyplomatycznych, które szczęśliwie nie przerodziły się w trzecią wojnę światową. Owe wydarzenia stanowią świetny materiał dla developerów oraz graczy, mających możliwość pokazania bądź sprawdzenia „co by było, gdyby”. Jedną z kolejnych produkcji tego „typu” będzie Caribbean Crisis, opracowywana przez zespół G5 Software i - jak sam tytuł wskazuje - przenosząca miłośników wirtualnej rozrywki do lat sześćdziesiątych poprzedniego stulecia, kiedy to, zdaniem autorów, kryzys kubański przekształcił się w ogólnoświatową wojnę nuklearną.
Krzysztof Bartnik
Na kartach historii zapisano już wiele konfliktów militarno-dyplomatycznych, które szczęśliwie nie przerodziły się w trzecią wojnę światową. Owe wydarzenia stanowią świetny materiał dla developerów oraz graczy, mających możliwość pokazania bądź sprawdzenia „co by było, gdyby”. Jedną z kolejnych produkcji tego „typu” będzie Caribbean Crisis, opracowywana przez zespół G5 Software i - jak sam tytuł wskazuje - przenosząca miłośników wirtualnej rozrywki do lat sześćdziesiątych poprzedniego stulecia, kiedy to, zdaniem autorów, kryzys kubański przekształcił się w ogólnoświatową wojnę nuklearną.
Pełna wersja rzeczonej pozycji ma skutecznie połączyć w sobie elementy strategii czasu rzeczywistego oraz turowego sposobu rozgrywania potyczek zbrojnych. Autorzy zdradzili, iż za generowanie efektów audio-wizualnych będzie odpowiadał udoskonalony silnik z gry Blitzkrieg, zaś moment rynkowego debiutu Caribbean Crisis powinien mieć miejsce w czwartym kwartale przyszłego roku.
Komentarze czytelników
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
