Hideo Kojima pojawi się na gali The Game Awards 2024, ale na razie sen z powiek spędzają mu testy Death Stranding 2: On The Beach.
Produkcja gier wideo rzadko bywa lekką, przyjemną pracą. W przypadku Death Stranding 2: On The Beach deweloping tak dał się we znaki Hideo Kojimie, że legendarny twórca dwukrotnie zasnął w trakcie wirtualnej dostawy i zaliczył przynajmniej jedno „lądowanie” pojazdem na dnie klifu.
To jeden z wielu wpisów Ayako Terashimy, osobistej asystentki japońskiego twórcy, pokzujących Kojimę testującego obecną wersję drugiego Death Stranding. Jeden z nowszych wpisów w serwisie X skomentował sam deweloper.
Jak stwierdził, w ostatnim czasie niedosypia, czego efektem było wspomniane dwukrotne przyśnięcie w trakcie testowania obecnej wersji DS 2. I chyba nie był to ostatni raz, przynajmniej sądząc po kolejnym wpisie Terashimy z 6 grudnia. Może dlatego dwa kolejne zdjecia pokazują go z tyłu lub w okularach przeciwsłonecznych.
Co bardziej złośliwi gracze mogliby zażartować, że senność Kojimy ma mniej wspólnego z ciężką pracą, a bardziej z usypiającą rozgrywką kontynuacji pamiętnego „symulatora chodzenia”. Jednakże wypada przypomnieć, że Japończyk zapowiedział swoją obecność na gali The Game Awards 2024, która odbędzie się 13 grudnia (via Geoff Keighley w serwisie X).
Niewykluczone więc, że cały zepsół Kojima Productions intensywnie przygotowuje się do prezentacji Death Stranding 2 w trakcie tej uroczystości, a skądinąd wiemy, jak bardzo może to obciążać twórców.
Death Stranding 2: On The Beach zadebiutuje w 2025 roku na PlayStation 5 (przynajmniej na początku: pierwsza część trafiła też na PC, choć znacznie później niż na konsole Sony).
Więcej:Szef CD Projektu bał się, że gracze nie zrozumieją Wiedźmina 3. Wtedy nadeszła niespodziewana pomoc
GRYOnline
Gracze
OpenCritic
1

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).