autor: Mateusz Lewandowski
Gwiazda Intergalactic: The Heretic Prophet otrzymała od twórcy The Last of Us cenną radę w sprawie hejtu. „Niezależnie od wszystkiego, stworzymy coś pięknego”
Gwiazda Intergalactic: The Heretic Prophet już mierzy się z internetowym hejtem, mimo że nowa gra Naughty Dog jeszcze nie trafiła na rynek. Wspiera ją Neil Druckman – reżyser produkcji i twórca The Last of Us, który zna temat z autopsji.
Tati Gabrielle, aktorka znana z seriali takich jak You czy Chilling Adventures of Sabrina, wcieli się w główną bohaterkę nowej gry studia Naughty Dog – Intergalactic: The Heretic Prophet. Produkcja, o której pisaliśmy wcześniej w momencie jej oficjalnej zapowiedzi oraz przy okazji doniesień o opóźnionej premierze, wzbudza spore emocje – niestety nie tylko pozytywne.
Gabrielle przyznała w rozmowie z Entertainment Weekly, że już teraz, na długo przed premierą, spotyka się z falą nienawistnych komentarzy ze strony części graczy. Powody? Jej płeć, kolor skóry oraz fakt, że ma ogoloną głowę. Aktorka podkreśliła, że nie śledzi mediów społecznościowych, ale dotarły do niej screeny i wpisy pełne uprzedzeń. Na szczęście nie została z tym sama – wspiera ją bowiem reżyser gry, Neil Druckman.
Ignoruj to. Niezależnie od wszystkiego, stworzymy coś pięknego. Coś, z czego będziemy dumni – relacjonuje Gabrielle, wspominając słowa Druckmana.
Neil Druckmann, sam wielokrotnie był celem ataków w sieci, choćby po kontrowersjach wokół The Last of Us Part II. Deweloper niejednokrotnie podkreślał, że twórcza odwaga i różnorodność to fundamenty jego pracy. W przypadku Intergalactic nie zamierza rezygnować z tych wartości.
Intergalactic: The Heretic Prophet opowie o postaci Jordan A. Mun, zmuszonej zmierzyć się z religijnym fanatyzmem w galaktycznej scenerii. Poza Tati Gabrielle w grze pojawią się również Kumail Nanjiani i Tony Dalton, a za muzykę odpowiadają Trent Reznor i Atticus Ross. Data premiery nadal pozostaje tajemnicą, ale napięcie wokół tytułu niewątpliwie będzie stopniowo rosło – niestety zarówno w pozytywnym, jak i negatywnym sensie.
