Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 8 kwietnia 2024, 12:08

autor: Adrian Werner

Grafika przypomina, jak bogatej zawartości dorobił się Battlefield 4. To była długa droga

Fan Battlefielda 4 opracował grafikę, która dobitnie pokazuje, jak bogatą zawartość miała ta odsłona serii. BF2042 pod tym względem jest znacznie skromniejsze.

Źródło fot. Electronic Arts
i

Ciepło wspominacie Battlefielda 4? Jeśli tak, to nie jesteście sami. Fan o ksywce MoneyElk dobitnie pokazał, dlaczego tak wielu graczy darzy ten tytuł wysoką estymą. Przygotował on infografikę, która na jednym obrazku pokazuje całą zawartość, z jaką skończyła ta gra – po wszystkich patchach i DLC.

Na grafice możecie zobaczyć wszystkie frakcje, pojazdy, bronie, gadżety, mapy i wzory kamuflażu, z jakimi BF4 skończyło swój rozwój. Liczba tych elementów przytłacza – współczesnym odsłonom marki daleko do bogactwa Battlefielda 4. Przykładowo w sumie tytuł zaoferował 32 mapy, czyli znacznie więcej niż ma BF2042 (20 map). Również Battlefield V był pod tym względem skromniejszy. Musimy sięgnąć pamięcią do Battlefielda 1, aby znaleźć odsłonę serii z podobną liczbą map.

Źródło fot. MoneyElk

MoneyElk zachwala Battlefielda 4, nazywając go najlepszą grą multiplayer, w jaką kiedykolwiek grał. Przyznaje, że tytuł zadebiutował w niedopracowanym stanie, ale autorom udało się to potem naprawić, a gameplay produkcji – wraz z bogatą dodatkową zawartością – sprawił, że spędził on w BF4 ponad tysiąc godzin.

Trudno nie przyznać mu racji. Battlefield 2042 nie tylko ma znacznie skromniejszą zawartość, ale gra zadebiutowała w nieporównywalnie gorszym stanie technicznym niż BF4, które przecież również nie było idealne pod tym względem.

Battlefield 4 pomimo prawie jedenastu lat na karku wciąż ma oddaną grupę fanów. Na samym tylko Steamie wczorajszy rekord aktywności wyniósł 1981 graczy bawiących się równocześnie. Jak na grę tak leciwą i od dawna nie rozwijaną, jest to imponujący wynik.

Warto też wspomnieć, że obecnie na platformie firmy Valve Battlefield 2042 przegrywa pod względem popularności z Battlefieldem V, którego wczorajszy rekord aktywności był o 10 tys. graczy wyższy niż najnowszej odsłony cyklu.

  1. Recenzja gry Battlefield 4 – wkraczamy na pole walki nowej generacji

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej