Epic Games przygotował dla graczy Fortnite’a podejrzaną ankietę, w której pojawił się temat miesięcznego abonamentu. Ciekawość fanów podsyca dołączona do niej przez twórców grafika.
Wiecie, jak to jest z grami free-to-play – bardzo często zarabiają one więcej od płatnych, wysokobudżetowych tytułów, a wszystko przez masę opcjonalnej treści, zwykle czysto kosmetycznej. W podobny sposób egzystuje przecież Fortnite, a Epic Games wciąż wpada na kolejne pomysły, aby upolować co nieco z portfeli zapalonych graczy. Następną nowością od deweloperów będzie najprawdopodobniej wprowadzenie miesięcznej subskrypcji.
Uspokajamy, nie oznacza to jednak, że dostęp do gry zostanie zarezerwowany jedynie dla ludzi, którzy będą skłonni wyłożyć nieco forsy. Dotyczy on raczej elementów czysto opcjonalnych, niemających wpływu na przebieg rozgrywki. Poza tym nadal rozmawiamy o tym abonamencie czysto hipotetycznie, gdyż Epic Games bada jak na razie teren i poinformował o potencjalnej ofercie przy pomocy ankiety. Pada w niej parę pytań o zdanie graczy względem ewentualnego cyklicznego planu rozliczeniowego. Fragment wspomnianego arkusza został udostępniony na Twitterze między innymi przez użytkownika FireMonkey, dzięki czemu możemy zauważyć dołączoną do niego grafikę. Zdradza ona co nieco o pomysłach firmy na abonament.
Na podstawie ilustracji możemy łatwo wywnioskować, że w skład oferty miesięcznej subskrypcji wchodziłyby najnowszy Battle Pass, specjalny pakiet elementów kosmetycznych (w tym między innymi ubrania i kilofy), a także 1000 jednostek wirtualnej waluty V-Bucks używanej w grze. Całość ma kosztować, według danych zdobytych przez serwis Wccftech, 16 dolarów miesięcznie (około 60 złotych), czyli mówimy tu o cenie dosyć wysokiej jak na polskie warunki (729 zł w skali jednego roku). Nic jednak nie zostało potwierdzone, a więc przestrzegamy przed wyciąganiem pochopnych wniosków.
GRYOnline
Gracze
OpenCritic
20
Autor: Karol Laska
Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
