Typowy gracz Fortnite nie ma prawa istnieć. Epic Games wyjaśnia dlaczego
Fortnite zmieniało się przez lata i przyciągało różne grupy odbiorców – dlatego dziś nie sposób wskazać typowego gracza tej produkcji. Tak przynajmniej twierdzi Saxs Persson z Epic Games.

Fortnite to gra, którą zna niemal każdy – nawet jeśli ktoś w nią nie grał, to przynajmniej o niej słyszał. Od debiutu w 2017 roku tytuł przeszedł długą drogę – od trybu Save the World, przez fenomen battle royale aż po rozbudowaną platformę z setkami światów i stylów rozgrywki. Ale kto właściwie gra dziś w ten hitowy tytuł? Czy istnieje coś takiego jak „typowy gracz Fortnite’a”?
O to właśnie zapytał niedawno Saxsa Perssona z Epic Games nasz redakcyjny kolega, Michał Mańka. Odpowiedź, jakiej udzielił mu podczas ostatniego State of Unreal (na którym odbył się pokaz tech dema Wiedźmina 4) wiceprezes wykonawczy firmy odpowiedzialnej za rozwój marki Fortnite, jest jednocześnie prosta i skomplikowana.
Zdaniem Perssona nie da się jednoznacznie scharakteryzować graczy Fortnite’a, ponieważ trafili oni do gry w różnych okresach i z różnymi oczekiwaniami.
Nie pomagamy sobie, mówiąc, kim jest gracz Fortnite’a, bo to po prostu zbyt szerokie pojęcie. […] Są tacy, którzy grali przez całe siedem, osiem lat i są tacy, którzy przychodzą dzisiaj, prawda? Są gracze, którzy przyszli tu dla LEGO, są gracze, którzy przyszli dla battle royale, a w dodatku gracz z Japonii nie jest taki sam jak gracz z Niemiec. Nie wiem więc, czy mamy typowego gracza Fortnite’a, ponieważ wchodzili oni do tego ekosystemu w różnym czasie – wyjaśnił.
Persson dodał, że mając tak szerokie grono fanów o różnych upodobaniach, należy zaspokajać oczekiwania ich wszystkich.
Dlaczego więc mamy [tryb – przyp. red.] OG? Mamy OG, ponieważ jest wielu graczy, którzy mówią: „To jest prawdziwy Fortnite” albo „Przynajmniej chcę mieć opcję powrotu i grania w niego”. Mamy też wielu graczy, którzy z sezonu na sezon uwielbiają system i szaleństwo battle royale. Mamy też LEGO, które jest zupełnie inne. Mamy też wiele, wiele map twórców, które pozwalają zasmakować we wszystkim, czego tylko chcesz – kontynuował deweloper.
Następnie Persson został zapytany, czy aktualni gracze Fortnite’a preferują różnorodność zabawy, czy jednak wolą skupiać się na jednej rzeczy, która szczególnie ich interesuje. W odpowiedzi przedstawiciel firmy przyznał, że „jest bardzo niewielu graczy, którzy decydują się tylko na jeden typ rozgrywki”. Tłumacząc to, Persson zauważył, jak bardzo zmienił się kierunek gry.
[…] myślę, że rodzaj zawartości zmieniał się z czasem. Około jedna trzecia czasu twórców w Kreatorze Wysp jest poświęcana na coś, co nazywamy różnorodną zawartością. Nie ma w tym walki ani strzelania, a przyciąga to na tak długo. Gra typu tycoon jest więc przykładem takiej zawartości. Obecnie gracze spędzają w niej blisko jednej trzeciej czasu. I to rośnie. Uważamy to za świetny znak, ponieważ oznacza to, że mamy do czynienia z innym typem gracza, który chce innego rodzaju doświadczenia. I musimy być pewni, iż czuje się on mile widziany w ekosystemie, który zaczynał jako strzelanka, ale wyrósł na coś zupełnie odmiennego.