Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 26 sierpnia 2018, 10:55

autor: Adrian Werner

Fortnite na Androidzie z błędem, który zagrażał bezpieczeństwu użytkowników

W androidowej wersji Fortnite wykryto błąd, który powodował zagrożenie dla bezpieczeństwa urządzeń graczy. Został on szybko naprawiony, ale stał się przykładem ryzyka, jakie powoduje dystrybuowanie gier mobilnych poza serwisem Google Play.

Fortnite to rzadki przypadek gry tak popularnej, że może sobie pozwolić na ominięcie Google Play. - Fortnite na Androidzie z błędem, który zagrażał bezpieczeństwu użytkowników - wiadomość - 2018-08-27
Fortnite to rzadki przypadek gry tak popularnej, że może sobie pozwolić na ominięcie Google Play.

Na początku sierpnia wreszcie ukazała się wersja beta Fortnite: Battle Royale dla urządzeń mobilnych działających w oparciu o system Android. Wpierw tylko dla tych produkowanych przez firmę Samsung, a od zeszłego tygodnia także dla wybranych smartfonów i tabletów wielu innych producentów. Twórcy, czyli ludzie ze studia Epic Games, zdecydowali się na nietypowy model dystrybucji. Gra nie jest bowiem dostępna w ramach serwisu Google Play. Zamiast tego należy ręcznie pobrać i zainstalować aplikację. Przed premierą wielu ekspertów ostrzegało, że to może ściągnąć na graczy problemy związane z bezpieczeństwem, i te przewidywania okazały się trafione.

Firma Google znalazła dziurę w androidowej aplikacji Fortnite. Pozwalała ona innym programom wykorzystywać systemy tej gry do pobrania i instalowania praktycznie dowolnej zawartości. Z perspektywy użytkownika wyglądałoby to tak, jak gdyby Fortnite ściągało dodatkowe elementy potrzebne do zabawy, i nie byłby on nawet pytany o zgodę na to ani o pozwolenie na zainstalowanie pobranych plików.

Brzmi to groźnie, ale większość graczy nie miała powodów do paniki. Po pierwsze, studio Epic Games szybko usunęło tę dziurę. Jeśli korzystacie z bety i macie ją zaktualizowaną przynajmniej do wersji 2.1.0, to nie macie się czego obawiać. Ponadto nawet przed patchem potencjalne ryzyko i tak nie było duże. Zagrożone były bowiem tylko osoby, które posiadały zainstalowane jakieś inne złośliwe aplikacje, potrafiące wykorzystać niedoróbkę w Fortnite.

Warto jednak zwrócić uwagę na przebieg całego zdarzenia. Google ujawniło tę dziurę publicznie, dopiero gdy Epic Games zdążyło ją załatać. Nie czekano jednak długo i w praktyce na urządzeniach wielu użytkowników znajdowała się wtedy jeszcze niezaktualizowana wersja. Mogą więc pojawiać się przypuszczenia, że w ten sposób chciano zniechęcić użytkowników do instalowania jakichkolwiek aplikacji spoza usługi Google Play, gdzie takie błędy są wyłapywane przez publikacją. Z drugiej strony, Google wcale nie musiało szukać dziur w produkcji dystrybuowanej poza ich ekosystemem, więc fakt, że i tak to zrobiono, jest godny pochwały.

Wszystko rozbija się oczywiście o pieniądze. Google kasuje bowiem 30% z mikropłatności dokonywanych przez Google Play. Epic Games zdecydowało się na dystrybucję poza tym serwisem po to, aby wszystkie przychody zachować dla siebie. Dla większości gier takie podejście byłoby samobójstwem, ale gigantyczna popularność Fortnite sprawia, że jego deweloperzy mogli sobie na to pozwolić.

Przypomnijmy na koniec, że jeśli chcecie zagrać w betę Fortnite na Androidzie, to musicie udać się na oficjalną stronę i dokonać tam rejestracji, a potem poczekać na zaproszenie do testów.

  1. Oficjalna strona gry
  2. Zapisy do androidową betę

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej